Brytyjski koncern naftowy BP poinformował, że koszty operacji firmy związanych z wyciekiem ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej wzrosły do 8 mld dolarów. Tylko w sierpniu zwiększyły się one o 2 mld dolarów.

Spółka przekazała około 399 mln dolarów na pokrycie roszczeń poszkodowanych w wyniku wycieku. Odpowiedzialność za roszczenia przejął w zeszłym tygodniu specjalnie utworzony fundusz, który dotąd wypłacił 38,5 mln dolarów.

Obecnie prowadzone są prace na trwałym zamknięciem szybu naftowego, z którego do morza nie przenika więcej surowca od czasu zablokowania wycieku w połowie lipca.

W piątek rano w Londynie akcje BP nieznacznie wzrosły. Od końca czerwca, gdy za jedną akcję płacono 303 pensy, podrożały one o 20 proc. Obecnie oscylują wokół 394 pensów.