Posłowie aż trzech klubów w rosyjskim parlamencie opuścili salę obrad w proteście przeciwko fałszerstwom Kremla w niedzielnych wyborach samorządowych. Czegoś takiego Rosja jeszcze nie widziała - akcentuje "Gazeta Wyborcza".

Kierowana przez premiera Władimira Putina partia Jedna Rosja odniosła w niedzielnych wyborach miażdżące zwycięstwo.

Zdaniem opozycji: żyrinowców, komunistów i reprezentantów centrolewicowej Sprawiedliwej Rosji - dzięki masowym przekrętom.

"Protest jest dowodem na to, że na szczytach władzy toczy się walka" - mówi gazecie socjolog prof. Wiktor Szejnis.