Trzeci dzień z rzędu dobowy przyrost zakażeń koronawirusem w Holandii jest na rekordowym poziomie. Ministerstwo zdrowia tego kraju poinformowało w czwartek, że w ciągu minionych 24 godzin stwierdzono 1753 nowe infekcje.

W środę resort informował o 1542 nowych zakażeniach, a dzień wcześniej ta liczba wynosiła 1379. W sumie w Holandii od początku pandemii koronawirusem zakaziły się 88 073 osoby.

Holenderskie służby zdrowia alarmują, że w związku z falą kolejnych infekcji, spodziewanych w nadchodzących miesiącach, system może stracić wydolność w zakresie przeprowadzania testów. Według resortu zdrowia liczba przeprowadzanych badań na obecność koronawirusa powinna już teraz wzrosnąć do 30 tys. dziennie, w listopadzie do 55 tys., w grudniu do 70 tys., a w lutym do 85 tys.

Holenderskie władze już wcześniej wycofały się z obietnicy, że testy będą dostępne dla każdego w dowolnym momencie i teraz ponownie wzywają ludzi do poddawania się testom tylko wtedy, gdy mają poważne problemy zdrowotne.

"Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zwiększyć nasze możliwości, ale to jeszcze nie wystarczy” - powiedział premier Mark Rutte podczas czwartkowej debaty w parlamencie.

Od złagodzenia kwarantanny w lipcu liczba infekcji w Holandii stale rośnie. Najwięcej przypadków koronawirusa diagnozuje się ostatnio u ludzi młodych, w wieku od 20 do 24 lat; ustalono też, że do zakażeń dochodzi głównie w domu.

W sierpniu premier Mark Rutte oznajmił, że w Holandii nie jest konieczne wprowadzenie drugiej kwarantanny mimo znacznego wzrostu liczby nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2.