W wydanym oświadczeniu Lufthansa przekazała, że 10-dniowa przerwa w lotach do Teheranu jest spowodowana "niejasną sytuacją bezpieczeństwa w przestrzeni powietrznej" wokół tamtejszego lotniska.
Boeing 737-800 ukraińskich linii lotniczych Ukraine International Airlines (UIA), który rozbił się w środę rano krótko po starcie z lotniska w Teheranie, mógł zostać zestrzelony przez irańską obronę przeciwlotniczą. Zginęło 176 osób, w tym 82 Irańczyków, 63 Kanadyjczyków, 11 Ukraińców, a także obywatele Szwecji, Afganistanu, Wielkiej Brytanii i Niemiec.
Katastrofa nastąpiła zaledwie kilka godzin po zaatakowaniu przez Iran dwóch baz lotniczych w Iraku, w których stacjonują m.in. siły USA i Kanady. Ataki te były odwetem za zabicie w Bagdadzie przez USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego.
Sam Iran zaprzecza, by przyczyną katastrofy boeinga było trafienie pociskiem wystrzelonym przez irańską obronę przeciwlotniczą. Z kolei amerykańscy eksperci wojskowi, których anonimowe wypowiedzi cytowała w czwartek wieczorem telewizja CNN, nie wykluczyli, że w maszynę wystrzelono dwa pociski ziemia-powietrze.