"Tak. Uważam, że zmierzamy do szczęśliwego końca" - powiedział Szmajdziński dziennikarzom w Sejmie pytany, czy jest kompromis ws. projektu ustawy medialnej.
Projekt nowej ustawy medialnej opracowało ministerstwo kultury; od dłuższego czasu w sprawie projektu toczyły się rozmowy polityków PO, PSL i SLD.
Szmajdziński poinformował, że PO pozytywnie wypowiada się o propozycji Lewicy ws. finansowania zadań mediów publicznych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Dopytywany, czy jest porozumienie w tej sprawie powiedział: "ja odniosłem wrażenie, że tak".
"Jest aprobata dla naszej koncepcji finansowania mediów publicznych"
"Jest aprobata dla naszej koncepcji finansowania mediów publicznych" - oświadczył polityk Lewicy.
Największe rozbieżności w rozmowach z Lewicą dotyczyły właśnie kwestii finansowania mediów publicznych.
Środki na licencję programową i misję publiczną mają być zapisane w budżecie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
"W ciągu kilku dni zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie"
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski pytany o tę propozycję powiedział, że jest ona "naprawdę niezła" i że warto o niej rozmawiać. Zaznaczył, że w ciągu kilku dni zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie.
Szmajdziński podkreślił, że budżet KRRiT jest kształtowany w sposób niezależny od ministra finansów. "W tym budżecie, w tej instytucji mogą być środki na misję realizowaną przez licencję programową" - zaznaczył.
Dodał jednak, że Sejm będzie decydował o wysokości tych środków (dokładnie aprobował to, co zaproponuje Rada). KRRiT będzie się musiała co roku rozliczyć ze sposobu wydatkowania tych środków.
Ugrupowania porozumiały się ws. powołania i liczebności KRRiT
Według Szmajdzińskiego, ugrupowania porozumiały się również w sprawie powołania i liczebności KRRiT. Lewica początkowo opowiadała się za rozszerzeniem składu obecnej pięcioosobowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do 11 osób, jednak ostatecznie akceptację zyskała propozycję, by miała ona 7 członków.
Szmajdziński argumentował, że skoro Rada dostaje nowe zadania, uzasadnione jest powołanie jej w nowym powiększonym gronie (obecnie ma ona 5 członków). Podkreślił, że przerwanie w taki sposób kadencji obecnej Rady nie będzie skutkowało zakwestionowaniem ustawy medialnej przez Trybunał Konstytucyjny.
Według wicemarszałka, teraz PO musi jeszcze porozmawiać z autorami projektu oraz podjąć ostatnie uzgodnienia polityczne "w kilku kręgach decyzyjnych Platformy".
"W projekcie jest sporo wad legislacyjnych do usunięcia"
Szmajdziński nie chciał powiedzieć, kiedy projekt trafi do laski marszałkowskiej. Jego zdaniem, jest w nim sporo wad legislacyjnych do usunięcia.
"Chcielibyśmy, żeby ten projekt nie był kontestowany, że są błędy legislacyjne, że są złe pojęcia, że czegoś niezauważono, że coś pomięto" - podkreślił wicemarszałek.
Polityk jest zdania, że do końca tygodnia będzie ostateczny komunikat dotyczący projektu ustawy medialnej.
Dobrze poinformowany polityk Sojuszu powiedział PAP nieoficjalnie, że najwcześniej projekt trafi do laski marszałkowskiej w marcu.