Według szefa lokalnej policji atak miał miejsce podczas wieczornej modlitwy.

Tożsamość napastnika nie jest znana. Nie wiadomo także, dlaczego zaatakował on w meczecie. Świadkowie mówili, że starał się zwracać się do wiernych, którzy nie chcieli go jednak słuchać. Następnie zaczął dźgać ludzi nożem.

"Zgromadzeni w meczecie odpowiedzieli na ten atak zabiciem napastnika" - powiedział szef lokalnej policji. (PAP)