Wystąpienia prezydentów Polski i USA podczas sesji ONZ w Nowym Jorku współbrzmiały ze sobą; kiedy się ich słucha można zauważyć wspólną oś, która pokazuje dlaczego amerykańska i polska polityka w wielu momentach są sobie bliskie - ocenił szefa gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Prezydent Andrzej Duda, przemawiając we wtorek w Nowym Jorku na 72. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ oświadczył, że próby wpływania państw trzecich na demokratyczną politykę wolnych narodów powinny stać się przedmiotem troski wspólnoty międzynarodowej. Prezydent w swoim przemówieniu odniósł się do wyboru Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa na lata 2018-2019. Jak mówił, "ten wybór to dla nas zaszczyt i zobowiązanie".

Prezydent Donald Trump występując na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ przedstawił założenia swojej polityki "Ameryka przede wszystkim". "Zawsze będę stawiał Amerykę na pierwszym miejscu, tak jak wy, przywódcy swoich państw, powinniście stawiać swoje kraje na pierwszym miejscu" - powiedział Trump. Wskazując, że to "patriotyzm poprowadził Polaków do walki o wolność", Trump wezwał do "wielkiego ożywienia narodów, odrodzenia ich ducha, dumy i patriotyzmu".

Szczerski pytany w wywiadzie dla portalu wPolityce, co łączy wystąpienia Donalda Trumpa i Andrzeja Dudy odparł, że "pojęcie wolności i suwerenności oraz dbanie o swoich obywateli". "Nieprzypadkowo przemówienie prezydenta Trumpa zostało tak dobrze w Polsce odebrane. Występuje pewna wspólnota myślenia politycznego między amerykańską a polską polityką" - zauważył minister.

Według niego, wynika to "z tradycyjnego podejścia do wartości, wolności i przekonanie, że powinniśmy dbać o własne interesy".

Szczerski odniósł się do słów Donalda Trumpa, który podkreślił, że dba przede wszystkim o interesy swojego kraju, a przywódcy państw powinni „stawiać swoje kraje na pierwszym miejscu”. Minister przyznał, że bardzo mu się podobało to podejście.

"Mówienie, o tym, że w polityce kierujemy się własnymi interesami jest niezwykle uczciwe. Prezydent Trump powiedział to samo, co mówią nasi politycy. W wystąpieniach europejskich polityków nie usłyszymy takich słów" - zauważył Szczerski. Jak zaznaczył, "zgodnie z liberalno-lewicową nowomową" ci politycy udają, "że jesteśmy altruistami w polityce, chcemy, aby wszyscy byli szczęśliwi".

"Prezydent Trump powiedział, że jego obowiązkiem jest dbanie o Amerykanów, a nasz prezydent stwierdził, że do niego należy troska o Polaków. +America First+, może się spotkać z +Poland First+ w punkcie stycznym, w którym będziemy mogli działać razem i realizować wspólny interes" - powiedział minister.

Podkreślił, że wystąpienie prezydenta Trumpa było bardzo mocne, zrobiło duże wrażenie na słuchaczach. "Jestem po raz trzeci z rzędu na sesji ONZ, ale takiego poszumu po niektórych zdaniach jeszcze nie słyszałem" - zauważył Szczerski.

Na uwagę, że europejscy politycy również dbają o interesy swoich państw, ale nie mówią o nich minister odparł: "Twierdzą, że dbają o dobro Europy, a wiadomo, że troszczą się o partykularne interesy. Wolę politykę, która jest na tyle uczciwa, że mówi – dbajcie o swoje interesy, tak jak dbam o interesy własnego kraju, a tam, gdzie mamy wspólny interes będziemy realizować go razem".

Minister podkreślił, że dbanie o nasz narodowy interes jest również zadaniem polskiej polityki. "W polityce bezpieczeństwa mamy wspólny interes ze Stanami Zjednoczonymi i rozwijamy go razem. Prezydent Duda spotka się w USA z wielkimi amerykańskimi funduszami inwestycyjnymi i powie im – dbam o interes Polski, jeżeli chcecie robić interesy w naszym kraju, róbcie je, ale tak, żeby służyły nam i wam" - poinformował.

Szczerski był pytany o zaplanowane podczas forum spotkania i czego one dotyczyły. Minister zauważył, że rola Polski wzrosła odkąd jesteśmy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

"Potwierdzają to spotkania w Nowym Jorku. Rozmawialiśmy m.in. z przedstawicielami Litwy i Armenii. Szczególnie ważne było spotkanie z Armenią, bo zależało nam, aby domknąć spotkania z triadą państw z południowego Kaukazu" - relacjonował minister. Przypomniał, że w tym roku odwiedzili Polskę prezydenci Azerbejdżanu i Gruzji, natomiast prezydent Duda był z wizytą w Gruzji.

Poinformował, że polska delegacja spotkała się w Nowym Jorku z szefem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, "który chwalił nasz kraj za pomoc dla uchodźców". "Polska pomoc humanitarna dla potrzebujących jest duża" - zaznaczył.

"Z Ukrainą rozmawialiśmy o kwestii ulokowania +błękitnych hełmów+ na jej terytorium. Ewentualne rozstrzygnięcie w tej sprawie może zapaść, kiedy Polska będzie jeszcze członkiem niestałym Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Status państwa, które wchodzi do RB ONZ zmienia się, ponieważ pojawiają się inne tematy" - podkreślił Szczerski.

Minister był też pytany o nieformalne rozmowy polskiej delegacji w kuluarach obrad.

"Doszło do nieformalnych spotkań m.in. z prezydentem i wiceprezydentem USA, z panią premier Wielkiej Brytanii, prezydentami naszego regionu, Słowacji, Bułgarii. Odbyła się również rozmowa z nowym prezydentem Korei Południowej. Było dużo możliwości, żeby poznać się z innymi politykami przed rozmowami, które będą dotyczyły konkretnych spraw" - poinformował szef gabinetu prezydenta. (PAP)