Zachodniopomorska Nowoczesna zaproponowała we wtorek zarządowi Komitetu Obrony Demokracji spotkanie ws. wspólnego wystawienia kandydatów w najbliższych wyborach samorządowych.

„Chciałbym porozmawiać z działaczami KOD-u o tym, jak wspólnie zwalczać Prawo i Sprawiedliwość w naszym województwie” - zapowiedział na konferencji prasowej w Szczecinie poseł Nowoczesnej i przewodniczący jej zachodniopomorskich struktur Piotr Misiło. „PiS zawłaszcza kolejne obszary państwa. Boimy się, że ta dobra zmiana dotrze też do województwa zachodniopomorskiego” - dodał poseł.

W jego ocenie położenie 23 czerwca stępki w szczecińskiej stoczni pod budowę promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej to „rozpoczęcie przez polityków PiS budowy statku widmo”. „Populizm jest tak ogromny, że część szczecinian i mieszkańców naszego województwa może nabrać się na tego typu tanie triki” - zaznaczył Misiło.

„Chcemy porozmawiać o możliwości wspólnych kandydatów w poszczególnych powiatach, gminach i miastach naszego województwa, tak aby zoptymalizować szansę obozu antypisowego. Uważamy, że tylko wspólny front może rozstrzygnąć wybory samorządowe na naszą korzyść, tak aby PiS nie psuło w samorządach” - wyjaśnił.

Poseł oczekuje, że „opozycja, o której mówi się, że jest niezjednoczona i nie daje oporu PiS-owi, postarała się porozumieć się między podziałami”. Jak zaznaczył zjednoczenie opozycji może być trudne na szczeblu ogólnopolskim, ale łatwiejsze na terenie regionu.

Misiło poinformował, że z działaczami KOD-u prowadzone są niezobowiązujące rozmowy od pół roku. „Chcielibyśmy skonkretyzować nasze działania, gdyż jest później niż się wydaje. Wakacje za chwilę miną i zostanie nam rok do wyborów. Aby skutecznie móc zwyciężyć z PiS-em i jego sympatykami, trzeba profesjonalnie do tego się przygotować. Chcemy w tym okresie porozmawiać z KODem, PO, ale też z przedstawicielami PSL w powiatach, gdzie mamy swoje struktury” - zaznaczył poseł Nowoczesnej.

Misiło 19 czerwca br. zaproponował spotkanie przedstawicielom zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej. „Nie zrażamy się tym, że nie dostaliśmy odpowiedzi. Nie traktujemy tego jako złej monety, być może PO przygotowywała się do swojego kongresu. Czekamy nadal na możliwość takiego spotkania” - zaznaczył. (PAP)