Obecna sytuacja w polskiej armii i „masowe” dymisje wysokich rangą oficerów w realny sposób może zagrozić bezpieczeństwu naszego kraju - uważa szefa PO Grzegorz Schetyna. Jednocześnie podkreślił, że milczenie prezydenta Andrzeja Dudy w tej kwestii "jest nie do wytłumaczenia”.

Przewodniczący PO na środowej konferencji prasowej w Poznaniu podkreślił, że obecna sytuacja w polskiej armii jest bardzo zła. Jego zdaniem postępowanie z generalicją jest „kompromitujące i haniebne”.

Schetyna nawiązał do odejścia z armii gen. Jerzego Guta, który był dowódcą Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie. "To jest duma naszych ostatnich 20-kilku lat, siły specjalne, ich skuteczność, sposób wyszkolenia, doświadczenie na misjach w najważniejszych i najbardziej poważnych akcjach pokazuje, że te doświadczenia i osiągnięcia nie są akceptowane przez ministra obrony Antoniego Macierewicza, i być może przez dyrektora Misiewicza” – zaznaczył.

Lider Platformy podkreślił, że kwestia polskiej armii związana z bezpieczeństwem Polski jest sprawą, której nie można bagatelizować. „Nie można tego zostawić i nie zostawimy tego bez odpowiedzi” – zapewnił Schetyna.

„Nie może tak być, że w momencie kiedy rujnowane jest dobre imię polskiej armii pozwala się na odchodzenie najlepszych dowódców, co wprost uderza w poziom bezpieczeństwa naszego kraju, w możliwości szkoleniowe i organizowania ćwiczeń i inwestycji w następne pokolenia oficerów, w tym momencie, kiedy to się dzieje słyszymy, że zwierzchnik sił zbrojnych po raz kolejny wyjeżdża na narty i tylko tym się zajmuje” – podkreślił Schetyna odnosząc się do braku reakcji prezydenta Andrzeja Dudy na dymisje oficerów w ostatnim czasie.

„Chcemy rozumieć relacje tego środowiska, chociaż trudno to zrozumieć i trudno to wytłumaczyć, ale milczenie prezydenta Dudy w tej kwestii jest nie do wytłumaczenia. I jest ciężką przewiną i ciężkim grzechem, że pozwala Antoniemu Macierewiczowi na rujnowanie polskiej armii. Za to płaci się polityczną cenę i o tym chciałbym żeby pan prezydent pamiętał. Bo także zaniechanie w tym momencie jest przyzwoleniem i przyznaniem się do własnej niemocy i braku aktywności” – oświadczył Schetyna.

Wizyta w Poznaniu szefa PO związana jest z cyklem spotkań parlamentarzystów tego ugrupowania z mieszkańcami regionu w ramach konsultacji programu Polska Obywatelska 2.0. W środę spotkania odbędą się w 27 wielkopolskich miejscowościach, w tym w Poznaniu, Gnieźnie, Jarocinie, Kaliszu, Koninie, Pile i Lesznie. (PAP)