Ponad 4 tys. podpisów zebrała do wtorku w internecie petycja o uwolnienie Jurija Dmitrijewa, szefa oddziału Stowarzyszenia Memoriał w Karelii na północy Rosji. Petycję opublikowano po zatrzymaniu Dmitrijewa pod zarzutem przygotowywania pornografii dziecięcej.

Autorzy petycji na stronie Change.org oceniają, że zarzuty wobec aktywisty są absurdalne. Uważają, że sprawa jest próbą zdyskredytowania Memoriału, zasłużonej organizacji badającej zbrodnie stalinowskie i broniącej praw człowieka.

Dmitrijew przebywa obecnie w areszcie. Został zatrzymany pod koniec zeszłego tygodnia. Według wstępnych informacji powodem zatrzymania było zdjęcie jego pasierbicy na domowym komputerze. Komitet Śledczy w Karelii oświadczył, że Dmitrijew robił zdjęcia "w celu przygotowywania materiałów pornograficznych". Dmitrijew odrzucił te oskarżenia.

W imieniu Stowarzyszenia Memoriał jego szef Arsenij Rogiński skierował apel do prokuratora Karelii, w którym podkreślił, że zarzuty wobec Dmitrijewa "wydają się absolutnie nieprawdopodobne". "Od wielu lat znamy Jurija Dmitrijewa jako badacza historii represji politycznych na terenie Karelii (...), jako człowieka, który odkrył szereg miejsc pochówku ofiar represji politycznych i jednego z największych takich miejsc - obecnego zespołu memorialnego Sandormoch" - napisał szef Memoriału.

Rogiński zwrócił się do prokuratora Karelii o przejęcie sprawy Dmitrijewa pod osobistą kontrolę.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)