Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia złoży projekt uchwały, której celem miałoby być uniemożliwienie usunięcia krzyża z sali sejmowej - czego domaga się Ruch Palikota. Przedstawiciele PO i SLD są jej przeciwni, a PSL - sceptyczni.

Inicjatywa PiS ma związek z zapowiedzią Janusza Palikota, że jego ugrupowanie zwróci się na początku przyszłego tygodnia do marszałka Sejmu o zdjęcie krzyża wiszącego w sali obrad. "Jeśli marszałek nie podzieli naszej argumentacji, zaskarżymy decyzję do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli Trybunał nie podzieli naszej argumentacji, zaskarżymy tę sprawę do Strasburga" - zapowiedział w czwartek Palikot.

O tym, że nie ma potrzeby przyjmowania uchwały PiS ws. uniemożliwienia usunięcia z sali sejmowej krzyża przekonany jest rzecznik klubu PO Paweł Olszewski. Jego zdaniem, PiS proponując taką uchwałę zachowuje się irracjonalnie i nieodpowiedzialnie.

Poseł dodał jednak, że do niedawna, kiedy Palikot był posłem PO nie przeszkadzał mu wiszący w Sejmie krzyż. "Mieliśmy do czynienia z walką o krzyż już pod pałacem prezydenckim. Teraz Janusz Palikot próbuje tę walkę i tę wojnę o krzyż przenieść na forum Sejmu. Dla mnie jest to o tyle dziwne, że Janusz Palikot przez pięć lat zasiadał w ławach poselskich w pierwszym rzędzie, patrzył na ten krzyż, który teraz chce ściągać, a wówczas nie zwracał na niego uwagi. Ja traktuje to więc tylko i wyłącznie w kategoriach happeningu politycznego" - powiedział Olszewski.

"Nie wiem, czy aż tego rodzaju projekty są potrzebne"

Przeciwny uchwale sejmowej jest także nowo wybrany poseł SLD Cezary Olejniczak (brat europosła Wojciecha Olejniczaka). "Krzyż wisi w tej chwili w Sejmie, tak zdecydowała kiedyś sejmowa większość, więc niech sobie wisi. Pan Janusz Palikot dużo mówi, dużo krzyczy, jego klub liczy 40 osób. On tego krzyża nie zawieszał, więc nie ma prawa go zdejmować" - powiedział PAP Olejniczak.

W jego opinii, "absurdem" byłaby również uchwała Sejmu w sprawie pozostawienia krzyża.

Minister w kancelarii premiera Eugeniusz Grzeszczak (PSL) sceptycznie patrzy na pomysł PiS. Grzeszczak powiedział, że jeśli projekt uchwały wpłynie do Sejmu, wówczas klub Stronnictwa "będzie się do niego odnosić".

"Nie wiem, czy aż tego rodzaju projekty są potrzebne. Nie sądzę, żeby te zapowiedzi, które padły ze strony pana Palikota, należało traktować poważnie, bowiem właśnie, jeśli wszystkie środowiska polityczne powiedziały absolutnie "wara od tego krzyża", to myślę, że nie trzeba go będzie bronić żadnymi projektami, bo on tu właśnie wisi od 16 lat" - powiedział Grzeszczak.