Sąd Najwyższy oddalił skargi komitetów wyborczych Jarosława Kaczyńskiego, Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Olechowskiego na decyzję PKW odrzucającą sprawozdania finansowe tych komitetów - poinformował w czwartek PAP zespół prasowy SN.



Jak podkreślono, decyzja w sprawie komitetu Kaczyńskiego zapadła przy jednym zdaniu odrębnym, a w sprawie komitetów Napieralskiego i Olechowskiego - jednogłośnie.

Na początku maja Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdania wyborcze dziewięciu komitetów wyborczych, w tym Kaczyńskiego, Napieralskiego i Olechowskiego, kandydujących w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich.

Sprawozdanie komitetu Kaczyńskiego odrzucono z powodu spłaty przez osoby fizyczne z własnych środków zobowiązań komitetu, co jest równoznaczne z udzielaniem mu pożyczek pozabankowych (chodzi o kwotę nieco ponad 7,5 tys. zł).

Sprawozdanie komitetu Napieralskiego zostało odrzucone z powodu przyjęcia "wartości niepieniężnej w postaci prawa do umieszczenia na jego stronie internetowej nazwy i logo partii politycznej". Zastrzeżenie PKW wzbudziło też wydatkowanie przez komitet kandydata lewicy środków finansowych na cele niezwiązane z wyborami. Rzecznik SLD Tomasz Kalita tłumaczy, że miało to miejsce w związku z wizytą Napieralskiego w Ośrodku dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "DOM", gdzie wręczył on zakupione wcześniej upominki dla dzieci - tornistry, pieluchy itp. na kwotę ok. 1000 zł.

Z kolei w sprawozdaniu komitetu Olechowskiego PKW zwróciła uwagę, że część wydatków komitetu wyborczego (na kwotę ok. 10,3 tys. zł) została sfinansowana gotówką lub prywatnymi kartami płatniczymi przez osoby fizyczne z ich prywatnych środków, a następnie środki te, na podstawie przedstawionych przez te osoby faktur i rachunków, zostały im zwrócone ze środków komitetu przelewem na ich rachunki bankowe.

Zgodnie z ordynacją w wyborach prezydenckich, korzyści majątkowe przyjęte przez komitet z naruszeniem przepisów ustawy podlegają przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. Jeżeli korzyść majątkowa została zużyta lub utracona, przepadkowi podlega jej równowartość. Od orzeczenia Sądu Najwyższego nie przysługuje odwołanie.