Ministerstwo Obrony Narodowej chce utworzyć specjalną komórkę do nadzoru nad Wojskową Agencją Mieszkaniową - poinformował w czwartek wiceszef resortu Czesław Piątas. Dzień wcześniej opublikowany został krytyczny wobec WAM raport Najwyższej Izby Kontroli.

Raportem NIK z kontroli w WAM i podległym jej Wojskowym Towarzystwie Budownictwa Społecznego "Kwatera" zajmowała się w czwartek sejmowa Komisja Obrony Narodowej. Izba uznała, że Agencja niedostatecznie zaspokajała potrzeby mieszkaniowe żołnierzy, powinna też zwrócić do budżetu państwa 75,1 mln zł dotacji. Izba zarzuciła też WTBS "Kwatera" brak strategii działania.

Podczas posiedzenia komisji Piątas poinformował, że MON jest "w fazie zaawansowanego przygotowania" do utworzenia komórki organizacyjnej do nadzoru nad WAM. Od ub.r. WAM nie posiada bowiem rady nadzorczej i bezpośrednio podlega szefowi MON. Według Piątasa komórka taka składałaby się z pięciu lub sześciu osób.

Piątas przekonywał, że WAM odegrała istotną rolę w procesie profesjonalizacji wojska i wdrożenia nowej polityki mieszkaniowej. "W ub.r. agencja, pomimo drobnych potknięć, wywiązała się z zdań stawianych przed nią dobrze, a przygotowanie i wypłatę świadczeń mieszkaniowych należy ocenić jako bardzo dobrze zrealizowany proces" - podkreślił.

Od lipca 2010 r., kiedy weszła w życie nowelizacja ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych, WAM m.in. wypłaca comiesięczne świadczenia mieszkaniowe dla żołnierzy, którzy we własnym zakresie zadbają o lokum. Jak mówił Piątas, świadczenia pobiera obecnie ponad 43 tys. żołnierzy.

"WTBS "Kwatera" powinno nadal funkcjonować i realizować swoje zadania"

Wiceszef MON mówił też, że WTBS "Kwatera" powinno nadal funkcjonować i realizować swoje zadania. Z kolei prezes WAM Michał Świtalski przekonywał, że likwidacja "Kwatery" byłaby "kosztowna, niecelowa i czasochłonna". Zwracał m.in. uwagę, że zgodnie z prawem majątek spółki należałoby przekazać do innego TBS-u.

Z raportu NIK wynika, w okresie objętym kontrolą (od 2007 r. do I półrocza 2009 r.) "niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe żołnierzy" wzrosły o 18 proc. Agencja w niewystarczającym stopniu, w stosunku do posiadanych możliwości, planowała i realizowała inwestycje mieszkaniowe. Zdaniem kontrolerów środki zgromadzone na jej funduszu rezerwowym pozwalały wybudować więcej mieszkań niż w rzeczywistości oddano do użytku.

Ponadto - zwracała uwagę NIK - WAM przeznaczył 75,1 mln zł dotacji z MON nie na budowę mieszkań, lecz na zwiększenie funduszu rezerwowego. NIK uważa, że dotację należy zwrócić do budżetu państwa wraz z odsetkami. WAM nie zamierza tego robić i przekonuje, że zgodnie z prawem mógł przeznaczyć te pieniądze nie na budowę, lecz na zakup mieszkań w Poznaniu, Świnoujściu i Warszawie.

NIK miała też uwagi do funkcjonowania WTBS "Kwatera". W latach 2003-2007 miało ono wybudować 9 tys. mieszkań. Udało się ukończyć zaledwie ok. 2,2 tys., a w latach 2007-2009 jedynie kontynuowano budowę 806 mieszkań rozpoczętych w 2005 r. W 2007 r., po odstąpieniu od realizacji programu budowy mieszkań przez "Kwaterę", WAM nie nakreślił strategii działania spółki. Ponadto rezygnując z planów likwidacji "Kwatery", WAM nie przedstawił alternatywnych koncepcji i kierunków dalszego jej funkcjonowania.

Izba zwróciła uwagę, że szef MON - przekazując WAM 75,1 mln zł dotacji - działał nierzetelnie, bo nie sprecyzował zadań, na które mogą być wykorzystane dodatkowe środki, a następnie, nienależycie realizował nadzór nad ich wykorzystaniem.

Odpowiadając na te zarzuty szef Agencji Michał Świtalski mówił w środę, że większość z nich dotyczy spraw z lat 2007-2008 i jest "skutkiem realizacji polityki mieszkaniowej poprzedniego kierownictwa resortu obrony i agencji". Świtalski kieruje WAM od października 2010 r.