Zmniejszenie liczby posłów do 360 i senatorów do 50 - to jeden z elementów programu PiS, który w całości zostanie zaprezentowany podczas kongresu partii, zaplanowanego na najbliższy weekend w Krakowie.

Rzecznik PiS Adam Bielan poinformował w środę w TVN24, że w dokumencie, który zostanie przedstawiony podczas kongresu Prawo i Sprawiedliwość zaproponuje, aby Sejm liczył 360 posłów oraz by Senat był 50-osobowy.

Jak dodał, senatorowie byliby wybierani w okręgach jednomandatowych, Sejm - w wyborach proporcjonalnych.

"Przedstawimy wiele propozycji, które wymagają zmiany konstytucji" - zaznaczył Bielan. Jak podkreślił, PiS jest otwarte i gotowe do rozmów na temat zmiany konstytucji. "To wymaga porozumienia w Sejmie bardzo szerokiego. Mam nadzieję, że w tej sprawie się porozumiemy" - dodał.

W programie PiS zaproponuje też m.in. likwidację Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Bielan pytany o deklarację prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, złożoną w rozmowie z "Newsweekiem", że jego partia poprze projekty, które przekażą publiczne media pod bezpośrednią kontrolę rządu, odparł, że należy to traktować na zasadach "prowokacji intelektualnej". "Gdyby PO miała się dogadywać z SLD, to lepiej z nami zmienić konstytucję" - dodał.

Według Bielana, akcja promocyjna PiS w telewizji i na billboardach, która towarzyszyć będzie kongresowi, ma pomóc w zaprezentowaniu obywatelom programu ugrupowania. "To normalne działanie opozycji, że pyta wyborców czy pod rządami koalicji rządowej żyje im się lepiej niż wcześniej" - dodał.

W spocie promocyjnym pojawiają się członkinie rządu Jarosława Kaczyńskiego, obecnie posłanki: Joanna Kluzik-Rostkowska i Grażyna Gęsicka, a także b. szefowa sejmowej Komisji Finansów Publicznych Aleksandra Natalli-Świat.

"To panie, które są w PiS-ie od dawna, były bardzo ważne w naszym rządzie, nie dobieraliśmy tych osób pod względem płci, nie szukaliśmy na siłę" - wyjaśnił Bielan w radiowej "Trójce". "W PiS kobiety robią karierę nie na podstawie parytetów, ale swoich zdolności, umiejętności" - zaznaczył.

Bielan pytany w TVN24, czy takie osoby jak Zbigniew Ziobro, Przemysław Gosiewski czy Krzysztof Jurgiel nie będą już twarzami PiS-u, odpowiedział, że "nie występuje żadna wymiana "zderzaków"".

Zaznaczył, że Gosiewski pełni ważną funkcję szefa klubu PiS, Ziobro będzie podczas kongresu prowadził panel dotyczący bezpieczeństwa obywateli, a Krzysztof Jurgiel - rolnictwa.

Pierwsze panele dyskusyjne kongresu PiS rozpoczną się już w piątek. Kongres, który ma zaakceptować nowy program, zakończy się w niedzielę wieczorem.