- Przetarg na samoloty dla VIP-ów nie jest łatwy. Robiliśmy wszystko, żeby został zrealizowany, ponieważ Polska od wielu lat borykała się z problemem, że nie było wystarczającej determinacji, by ten zakup zrealizować. – powiedziała premier Beata Szydło. Szefowa rządu skomentowała w ten sposób sprawę zakupu samolotów rządowych przez MON bez przetargu. Zdaniem Krajowej Izby Odwoławczej, MON złamał jednak prawo negocjując tylko z Boeingiem. - Decyzja, która została podjęta, została podjęta na podstawie wstępnej decyzji wydanej przez KIO w ubiegłym tygodniu i nie ma tutaj naruszenia prawa. Wreszcie można z satysfakcją powiedzieć, że ten zakup zostanie zrealizowany – dodała premier Szydło. Inspektorat Uzbrojenia i Boeing podpisały w piątek (31.03) umowę na dostawę trzech samolotów do przewozu VIP-ów. Dzień wcześniej Krajowa Izba Odwoławcza uchyliła zakaz zawarcia umowy, choć toczyło się postępowanie z odwołania trzech firm pośredniczących na rynku lotniczym. Krajowa Izba Odwoławcza wydała decyzję dopiero w poniedziałek (03.04) ze względu na obszerny materiał dowodowy i skomplikowanie sprawy. Tymczasem resort obrony musiał wydać pieniądze na zakup samolotów dla VIP-ów do końca marca, czyli do piątku, bo środki na ten cel pochodziły jeszcze z ubiegłorocznego budżetu. Orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie zakupu samolotów nie unieważnia umowy MON zawartej z Boeingiem. Może mieć jednak wpływ na ewentualne dochodzenie odszkodowań przez firmy, które się odwołały.

.