Wypowiedź Kellogga jest pierwszą dotąd reakcją administracji USA na atak, w którym zginęły co najmniej 32 osoby. Jest też najostrzejszą dotychczas krytyką na rosyjskie działania od rozpoczęcia rozmów na temat zakończenia wojny, choć rola Kellogga została w tej kwestii ograniczona. Do niedzielnego ataku na Sumy doszło dwa dni po spotkaniu amerykańskiego specjalnego wysłannika ds. Bliskiego Wschodu Steve'a Witkoffa z Władimirem Putinem w Petersburgu. Jak dotąd administracja Trumpa nie zamieściła komunikatu z tej rozmowy.

W sobotę Trump stwierdził, że rozmowy w sprawie zakończenia wojny idą dobrze, lecz zaznaczył, że wkrótce nadejdzie moment weryfikacji, w którym trzeba przestać gadać i zacząć działać.