Jak pisze agencja Reutera Trump, zapytany na pokładzie samolotu Air Force One, którym wracał z Florydy do Waszyngtonu, czy rozważa zakończenie zawieszenia wsparcia wywiadowczego dla Ukrainy, powiedział: "Prawie już to zrobiliśmy". Amerykański prezydent stwierdził też, że jest optymistą przez rozmowami sekretarza stanu USA Marco Rubio z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Sybihą, które mają odbyć się we wtorek w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie.

"Wierzę, że w tym tygodniu poczynimy duże postępy" — powiedział Trump i wyraził przekonanie, że Kijów podpisze z USA umowę o eksploatacji ukraińskich surowców mineralnych. "Podpiszą umowę w sprawie minerałów, ale chcę, aby chcieli pokoju... Nie pokazali tego w takim stopniu, w jakim powinni" - zaznaczył Trump.

W skład ukraińskiej delegacji mają także wejść szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak, minister obrony Rustem Umierow i zastępca szefa kancelarii prezydenta Pawło Palisa. USA, oprócz Rubio, mają reprezentować doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.

Do spotkania dojdzie w tym samym miejscu i w podobnym formacie, jak w przypadku spotkań delegacji USA i Rosji w lutym.