Po zmasowanym ataku rakietowym ze Strefy Gazy na Izrael minister obrony tego kraju Joav Galant ogłosił powołanie rezerwistów, "zgodnie z potrzebami armii" - poinformował w sobotę rzecznik resortu.

W sobotę nad ranem ze Strefy Gazy, kontrolowanej przez radykalny Hamas, przeprowadzono zmasowany ostrzał rakietowy terytorium Izraela, w wyniku którego według dotychczasowych informacji zginęła jedna osoba, a 15 zostało rannych, w tym dwie ciężko.

Izraelska armia poinformowała też o przedostaniu się na terytorium Izraela "nieokreślonej liczby" palestyńskich bojowników.

Dowództwo wojskowe Hamasu, który wziął na siebie odpowiedzialność za poranny atak rakietowy, ogłosiło rozpoczęcie nowej operacji zbrojnej przeciwko Izraelowi.

"Hamas postanowił położyć kres izraelskich zbrodniom" - oświadczył dowódca wojskowy ugrupowania Mohammed Deif.

Inne palestyńska grupa zbrojna, Islamski Dżihad, poinformowała o przyłączeniu się do Hamasu w ataku na Izrael.

Według palestyńskich źródeł izraelskie lotnictwo przeprowadziło w sobotę rano atak na cele w Strefie Gazy. (PAP)

sp/