To nie przeciwnik odchodzi, lecz przeganiają go za wielką cenę Ukraińcy. Tak, jak wcześniej na wschodzie w obwodzie charkowskim, a jeszcze wcześniej na północy – w obwodach kijowskim, sumskim i czernihowskim – powiedział w czwartek wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski.

„To wszystko, co dzieje się teraz, osiągnięto w ciągu miesięcy brutalnej walki. Poprzez odwagę, ból i straty” – powiedział Zełenski w wieczornym wystąpieniu, odnosząc się do nabierającej tempa kontrofensywy ukraińskiej w obwodach chersońskim i mikołajowskim na południu kraju.

„Musimy przejść całą drogę – na polu walki i w dyplomacji, żeby na naszej ziemi, na całej uznanej międzynarodowo granicy – były nasze, ukraińskie flagi. I nigdy więcej żadnych trzykolorowych flag wroga. Tak się stanie” – powiedział Zełenski.

Prezydent Ukrainy potwierdził wyzwolenie miejscowości Kałyniwske, Bobrowyj Kut, Jewheniwka, Kociubynske, Snihuriwka. Wcześniej dowódca naczelny gen. Walerij Załużny powiedział, że od 1 października siły ukraińskie wyzwoliły 41 miejscowości i w sumie blisko 1400 km2. Władze potwierdziły w piątek wyzwolenie w ciągu doby 12 miejscowości. W sieciach społecznościowych pojawiają się kolejne – na razie niepotwierdzone – informacje o wyzwalanych terenach wokół Chersonia.

W środę rosyjskie władze wojskowe poinformowały o decyzji wycofania wojsk okupacyjnych z prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego. Strona ukraińska nie potwierdza tej informacji, zaznaczając, że duże zgrupowanie rosyjskich wojsk wciąż znajduje się na prawym brzegu Dniepru.