Część Równego, miasta na zachodzie Ukrainy, nie ma elektryczności z powodu awaryjnych wyłączeń prądu - poinformowały w niedzielę władze. Prądu nie mają także mieszkańcy okupowanego Enerhodaru w obwodzie zaporoskim. Miasto to znów znalazło się pod rosyjskimi ostrzałami.

Mer Równego Ołeksandr Tretiak powiadomił o awaryjnym odłączeniu elektryczności w trzech dzielnicach, w tym w centrum miasta. Zaapelował o zmniejszenie do minimum zużycia prądu, by odciążyć systemy energetyczne - podała agencja Interfax-Ukraina.

Większość Enerhodaru, miasta leżącego na południu Ukrainy, pozostała bez prądu po rosyjskim ostrzale, którego celem były obiekty przemysłowe. Jak poinformował lojalny wobec Kijowa mer Dmytro Orłow, uszkodzono jedną z podstacji (https://t.me/orlovdmytroEn/1195). W okupowanym Enerhodarze znajduje się Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie.

Od pierwszych dni października rosyjskie wojska znacznie zintensyfikowały ataki na obiekty energetyczne na Ukrainie. W wyniku ostrzałów i uszkodzeń infrastruktury w kraju znacząco wzrosło ryzyko przerw w dostawach energii w sezonie grzewczym. Ataki na infrastrukturę cywilną są zabronione na mocy prawa międzynarodowego. (PAP)