Jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej, popierany przez PiS Karol Nawrocki w II turze wyborów prezydenckich uzyskał 50,89 proc. głosów, a kandydat KO Rafał Trzaskowski - 49,11 proc. Oceniając wynik wyborów, Biejat napisała na portalu X, że "taki jest efekt polityki półśrodków i upodabniania się do skrajnej prawicy".

"Dość blokowania zmian. Czas spełnić obietnice z 2023 roku i skończyć z szukaniem wymówek. Alternatywą jest tylko dryf do 2027 i rządy fundamentalistów" - napisała Magdalena Biejat.