Wygrana Nawrockiego. Reakcja niemieckich mediów

Temat wyborów prezydenckich jest jednym z dominujących dzisiaj w niemieckich mediach. Czołowa gazeta Die Zeit zwraca uwagę na wysoką frekwencję wyborczą, która wyniosła 71,31 proc., co stanowi rekord dla drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce. Podkreśla również, że Nawrocki, choć formalnie niezależny, był wspierany przez konserwatywną partię PiS i zdobył 50,89 proc. głosów. Czytamy, że jego zwycięstwo może wpłynąć na politykę zagraniczną Polski, w tym na relacje z Unią Europejską i wsparcie dla Ukrainy. Tagesschau analizuje wpływ wyboru Nawrockiego na rząd Donalda Tuska. Zauważa, że nowy prezydent może utrudniać reformy planowane przez rząd, wykorzystując swoje uprawnienia do wetowania ustaw. To może prowadzić do napięć między prezydentem a rządem i wpłynąć na stabilność polityczną w kraju.

Z kolei Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) koncentruje się na osobie Karola Nawrockiego, przedstawiając jego życiorys jako historyka i dyrektora Instytutu Pamięci Narodowej. FAZ podkreśla, że jego kampania wyborcza opierała się na konserwatywnych wartościach i obronie tradycyjnych norm, co przyciągnęło wyborców z mniejszych miejscowości i obszarów wiejskich. Gazeta Der Tagesspiegel opisuje napiętą atmosferę wyborczą i wskazuje na podziały społeczne w Polsce. Zauważa, że wybory były bardzo wyrównane, a różnica między kandydatami wyniosła niespełna 2 proc.

Nawrocki prezydentem. Co ze współpracą z rządem?

Brytyjski dziennik The Guardian skupia się na politycznych implikacjach zwycięstwa Nawrockiego dla rządu Donalda Tuska. Gazeta zauważa, że nowy prezydent, posiadający prawo weta, może skutecznie blokować reformy proponowane przez proeuropejski rząd, co może prowadzić do politycznego impasu aż do kolejnych wyborów parlamentarnych w 2027 roku. The Guardian podkreśla również kontrowersje związane z osobą Nawrockiego, w tym zarzuty dotyczące nadużyć finansowych i agresywnego stylu kampanii, które jednak nie zniechęciły jego elektoratu. W artykule o Polsce czytamy, że zwycięstwo Nawrockiego może również oznaczać zbliżenie Warszawy do konserwatywnych wartości promowanych przez byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, co może wpłynąć na relacje z Unią Europejską.

BBC koncentruje się na dramatycznym przebiegu wyborów, zwracając uwagę na początkowe exit poll, które wskazywały na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego. Jednak ostateczne wyniki dały przewagę Nawrockiemu, co było zaskoczeniem dla wielu obserwatorów. BBC podkreśla, że nowy prezydent, jako konserwatywny historyk, może utrudniać realizację proeuropejskiego programu rządu Tuska, wykorzystując swoje uprawnienia do wetowania ustaw.Nawrocki opowiada się za tradycyjnymi wartościami katolickimi i suwerennością Polski w ramach UE, co może wpłynąć na politykę zagraniczną kraju” – podaje publiczny nadawca. Z kolei The Independent analizuje ideologiczne poglądy Nawrockiego, określając go jako eurosceptycznego nacjonalistę, który obiecuje politykę gospodarczą i społeczną faworyzującą Polaków nad innymi narodowościami, w tym uchodźcami.

Podobieństwa Nawrockiego i Trumpa

Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich w Polsce nie umknęło uwadze amerykańskich mediów, które dostrzegają w nim nie tylko polityczne przesunięcie w kraju, ale także echo międzynarodowych trendów konserwatywnych — w tym ideologicznego pokrewieństwa z Donaldem Trumpem. CNN analizuje wybory głównie przez pryzmat napięć między liberalnym rządem Donalda Tuska a nowym, konserwatywnym prezydentem. W artykule pojawia się też subtelne nawiązanie do rosnącej fali populizmu w Europie i potencjalnego wpływu wyboru Nawrockiego na relacje z UE i USA. Chociaż nie przywołano Trumpa wprost, CNN zaznacza, że nowy prezydent może być hamulcem dla proeuropejskich reform i integracji unijnej, podobnie jak wielu liderów prawicy wspieranych przez Trumpa w innych krajach.

The New York Times idzie o krok dalej. Artykuł zestawia Nawrockiego z Donaldem Trumpem wprost, zauważając, że jego styl polityczny — oparty na silnym nacjonalizmie, retoryce „obrony tradycyjnych wartości”, niechęci do elit i mediów — przypomina strategię byłego prezydenta USA. NYT wskazuje, że Nawrocki przedstawiał siebie jako „obrońcę zwykłych ludzi” przeciwko „liberalnym elitom z Warszawy i Brukseli”, co mocno rezonuje z trumpowską narracją. Dodatkowo zwraca uwagę na jego kampanię nacechowaną emocjami i podziałem społecznym — co również wpisuje się w styl znany z kampanii Trumpa w 2016 i 2020 roku.

NBC News również zauważa ideologiczne pokrewieństwo Nawrockiego z globalną prawicą populistyczną. W artykule pada stwierdzenie, że jego zwycięstwo wpisuje się w szerszy trend konserwatywnego odwrotu od liberalnych wartości w Europie i na świecie. NBC wskazuje na jego konserwatywne, nacjonalistyczne stanowisko w sprawach kulturowych oraz dystans wobec instytucji unijnych — co przywodzi na myśl nie tylko Trumpa, ale też takich liderów jak Viktor Orbán czy Giorgia Meloni. Nawrocki, jak zauważa NBC, celowo budował swój wizerunek „twardego przywódcy” i deklarował chęć „walki o suwerenność Polski” — język wyraźnie inspirowany nowoczesną prawicową retoryką międzynarodową.

"Odwet PiS za wybory parlamentarne"

Zdaniem austriackiego dziennika "Die Presse" zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich jest "udanym odwetem" PiS po przegranych wyborach parlamentarnych. Jako nowy szef państwa Nawrocki może skierować Polskę na antyunijny kurs i torpedować prace rządu Donalda Tuska - oceniły inne media. W komentarzu do ogłoszonego w poniedziałek oficjalnego wyniku wyborów "Die Presse" zwrócił uwagę, że jest to pierwszy sukces partii Jarosława Kaczyńskiego, odkąd w 2023 roku została ona odsunięta od władzy w wyborach parlamentarnych. Portal oe24.at ocenił, że zwycięstwo konserwatywnego kandydata może oznaczać kontynuację polityki dotychczasowego prezydenta Andrzeja Dudy, "skutecznie spowalniającego reformy rządu Donalda Tuska", który "liczył na przełamanie impasu, jeśli na czele państwa stanie liberalny Rafał Trzaskowski".

Wyborcze zwycięstwo Nawrockiego może oznaczać ograniczenie polskiego wsparcia dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy - podkreślił z kolei dziennik "Der Standard". "W przeciwieństwie do Słowacji, Węgier czy Rumunii w Polsce nie ma poważnego polityka reprezentującego prorosyjskie poglądy. W najważniejszej kwestii polityki zagranicznej, jaką jest popieranie Ukrainy, Duda i Tusk zawsze działali zgodnie. Mogłoby się to zmienić za sprawą Nawrockiego, który jest przeciwny ewentualnemu przystąpieniu Ukrainy do NATO" – czytamy. Dziennik "Kleine Zeitung" zauważył, że istnieje zagrożenie, iż Nawrocki skieruje Polskę na kurs antyunijny. "Stosunki między Warszawą a Berlinem pod rządami Tuska poprawiły się, podczas gdy w kampanii Nawrocki wolał reprezentować antyniemiecką linię PiS i zabiegał o bliskie kontakty z prezydentem USA Donaldem Trumpem" - przypomniała gazeta. Jak dodała, prezydent elekt ponowił też żądanie reparacji wojennych od Niemiec oraz wielokrotnie podkreślał, iż nie chce, aby Unia Europejska dyktowała mu cokolwiek w sprawie Polski.