„Kampania przed drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce jest była bardzo zacięta” – oceniła gazeta, podkreślając polaryzację na polskiej scenie politycznej. Dziennik skoncentrował się na kontrowersjach, które budzi przeszłość Nawrockiego, kandydata popieranego przez PiS.
Trupy w szafie Karola Nawrockiego nie utrudniają mu walki o urząd prezydenta - ocenił portal Politico, komentując problemy wizerunkowe popieranego przez PiS kandydata. Agencja Bloomberg i dziennik "Guardian" oceniają, że jeśli wygra Nawrocki, ucierpi wizerunek Polski w Europie.
W ocenie Politico zarzuty dotyczące przeszłości Nawrockiego wbrew oczekiwaniom mogą mu wręcz pomóc w walce o Pałac Prezydencki. Budzące wątpliwości epizody z wcześniejszych etapów jego życia, takie jak telewizyjny występ pod przybraną tożsamością Tadeusza Batyra, portal określił jako "surrealistyczne".
Wyrównany wyścig
Jak zauważył „El Pais”, wyścig prezydencki jest wyrównany, a stawka wyborów duża, zarówno dla obozu rządzącego, jak i dla głównej partii opozycyjnej.
„Nerwowość wśród liberałów jest wysoka” – podkreślił dziennik, przywołując niektóre z przeprowadzonych w Polsce sondaży, gdzie różnica między kandydatami to ok. 1 pkt. proc.
„Jeśli Nawrocki (…) wygra, liberalny rząd koalicyjny będzie w tarapatach. (…) Przywództwo premiera Donalda Tuska będzie zagrożone, zarówno w Polsce, jak i w UE, a jego próby reform w celu przywrócenia praworządności zostaną sparaliżowane” – ocenił „El Pais”.
Politico, Bloomberg i "Guardian" zwracają uwagę na polityczną polaryzację, którą odzwierciedlają najnowsze sondaże. Według większości dostępnych badań opinii publicznej wynik II tury mieści się w granicach błędu statystycznego.
Bloomberg przypomniał, że choć za granicą premier Donald Tusk jest postrzegany jako mąż stanu, to według badań CBOS z kwietnia jedynie 37 proc. Polaków jest zadowolonych z polityki jego rządu, co - podkreśliła agencja - nie pomaga Rafałowi Trzaskowskiemu (kandydatowi KO na prezydenta) w wyścigu o fotel głowy państwa.
"Jesteśmy już w momencie, kiedy to (napięcie - PAP) (...) może przemienić się w akty przemocy. Poziom polaryzacji i animozji zaczyna zamieniać się w prawdziwą agresję" - oceniła, cytowana przez Bloomberga, politolożka z Uniwersytetu Rzeszowskiego Anna Siewierska-Chmaj.
Poparcie Trumpa i miejsce Polski w Europie
El Pais podkreśla, że Nawrocki uzyskał poparcie Trumpa, a Polska jest krajem, który „w dużej mierze powierzył swoje bezpieczeństwo Stanom Zjednoczonym”.
Zdaniem Bloomberga wynik wyborów prezydenckich pokaże, czy Polska pozostanie wiarygodnym partnerem Europy w obliczu polityki celnej prezydenta USA Donalda Trumpa i zapowiedzi USA w kwestiach bezpieczeństwa.
"Guardian" sądzi, że ewentualna wygrana Nawrockiego będzie oznaczać krok w tył w relacjach z Unią Europejską i może wiązać się z problemami w rozmowach np. o przyszłym wieloletnim budżecie UE. Jak przypomina, popierany przez PiS kandydat w kampanii wypowiadał się krytycznie o unijnych instytucjach.
Określając poglądy Nawrockiego jako "nacjonalistyczne, eurosceptyczne i skrajnie prawicowe", brytyjski dziennik ocenia, że jego wygrana może zablokować reformy w Polsce, zwłaszcza dotyczące zmian w sądownictwie.
Za politologiem Aleksem Szczerbiakiem z Uniwersytetu Sussex gazeta ocenia, że Nawrocki będzie dążył do podtrzymywania relacji z administracją Trumpa kosztem zacieśniania więzi europejskich, zwłaszcza w obszarze obronności.
Bloomberg zauważył, że w wyborach prezydenckich w Polsce spornym tematem stała się Ukraina, a przede wszystkim Ukraińcy mieszkający w Polsce, co jeszcze do niedawna wydawało się nieprawdopodobne w obliczu postawy Polaków w 2022 roku.
Jednocześnie agencja zwróciła uwagę, że dla części Polaków zmiany w kraju idą za wolno. Tusk jest przez wielu Polaków oskarżany o nierealizowanie obietnic, przede wszystkim dotyczących praw kobiet i przepisów aborcyjnych. Inni uważają z kolei, że przemiany społeczne w kraju o katolickiej tradycji postępują zbyt gwałtownie.
Druga tura wyborów prezydenckich w Polsce odbędzie się 1 czerwca. W pierwszej turze kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc., a Nawrocki - 29,54 proc.