Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik opuścili zakłady karne tuż przed 4. posiedzeniem Sejmu X kadencji. Czy wezmą udział w obradach? Choć ich mandaty zostały wygaszone 20 grudnia, to obaj utrzymują, że nadal są posłami. W tej kwestii trwa spór wśród polskich polityków.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Parlamentarzyści czy przestępcy?

25 i 26 stycznia ma odbyć się 4. posiedzenie sejmu X kadencji. Polska klasa polityczna toczy ze sobą spór odnośnie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości i zwolennicy największej partii opozycyjnej utrzymują, że obaj panowie mają prawo wykonywać obowiązki parlamentarzystów. W PiS panuje też narracja, że Kamiński i Wąsik byli więźniami politycznymi.

Sam prezydent, co nie jest zaskoczeniem, utrzymuje, że Kamiński i Wąsik wciąż są posłami. Takiego samego zdania jest konstytucjonalista, prof. Ryszard Piotrowski.

Innego zdania jest większa część opinii publicznej, jak i politycy związani z aktualnym rządem. Według nich, osoby skazane prawomocnym wyrokiem nie mają prawa być posłami.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Za co zostali skazani?

Byli szefowie CBA zostali skazani na dwa lata więzienia, w związku z przekroczeniem uprawnień przy tzw. "aferze gruntowej" z 2007 r. Nieprawomocny wyrok w tej sprawie zapadł już w 2015 r. Wtedy prezydent Andrzej Duda postanowił ich ułaskawić. Zdaniem większości prawników i opinii publicznej zbyt wcześnie, bowiem w kompetencjach prezydenta leży ułaskawienie, ale dopiero po uprawomocnieniu się wyroku, czyli w tym przypadku w grudniu 2023 r. Ostatecznie, Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński spędzili w zakładach karnych dwa tygodnie. Pierwszy w Przytułach Starych, drugi w Radomiu.