“Nawet jeśli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik będą prowadzili jakąś ‘siłową grę w tej sprawie’, nikt nie włączy im kart do głosowania” - powiedział w środę wicepremier Krzysztof Gawkowski (Lewica).

Kamiński i Wąsika mają nieaktywne karty do głosowania

Wicepremier Gawkowski nie sądzi by marszałek Sejmu zastosował procedurę niewpuszczenia Kamińskiego i Wąsika do gmachu sejmowego. Mówi: "Andrzej Duda, Prezydent Rzeczypospolitej, wydając akt ułaskawienia potwierdził, że ułaskawia przestępców, a w związku z tym te mandaty, które były w ich posiadaniu, na pewno nie były mandatami dzisiaj, które są obowiązujące, tylko wygasły".

Podkreślił, że "nawet jeśli będą prowadzili jakąś siłową grę w tej sprawie, to karty nikt im nie włączy, to znaczy ani jeden, ani drugi pan nie będzie głosował".

Gawkowski zaznaczył też, że byli parlamentarzyści mogą wejść do gmachu sejmu, ale nie mają możliwości głosować. Dodał, że nie sądzi by marszałek Sejmu Szymon Hołownia zastosował procedurę niewpuszczenia ich do gmachu sejmowego.

Czy jutro w Sejmie dojdzie do skandalu?

Gawkowski zapytany, czego spodziewa się na rozpoczynającym się w czwartek posiedzeniu Sejmu odpowiedział, że Kamińskiemu i Wąsikowi nie będą działały karty do głosowania. "Wyobrażam sobie sytuację, że przedstawiciele PiS będą wchodzili na mównicę i mówili ‘to skandal, nieprawomocne’" - ocenił.

Powód wygaśnięcia mandatów Kamińskiego i Wąsika

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień, jako szefowie CBA, w "aferze gruntowej" z 2007 r. W związku z tym marszałek Sejmu wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia ich mandatów poselskich.