Sejm w środę wieczorem wznowi przerwane w połowie sierpnia obrady; nie jest wykluczone, że posłowie dokonają wyboru członków komisji ds. rosyjskich wpływów. Kandydatów do niej zgłosiło tylko PiS; opozycja uważa, że komisja jest nielegalna.

Wstępny harmonogram obrad, zamieszczony na sejmowej stronie, zakłada, że posłowie o godz. 18.00 przeprowadzą jedynie głosowania. Nie wskazano o jakie konkretnie głosowania chodzi, ale we wtorek i środę obraduje Senat, który zajmie się m.in. nowelą Prawa oświatowego, która zakłada utworzenie sieci branżowych centrów umiejętności - ośrodków kształcenia, szkolenia i egzaminowania. Mają one też integrować edukację z biznesem oraz upowszechniać innowacje i nowe technologie.

Senatorowie zajmą się też ustawą o współpracy władz ws. przewodnictwa Polski w Radzie UE, które będzie miało miejsce w pierwszej połowie 2025 r. Ustawa zakłada obowiązek współpracy rządu z prezydentem oraz z Sejmem i Senatem w kwestiach członkostwa Polski w UE. Projekt ustawy przedstawił prezydent Andrzej Duda. Podczas prac w Sejmie prezydencki projekt popierał klub PiS, krytycznie do propozycji odnosili się przedstawiciele opozycji, według których nowe przepisy są niekonstytucyjne, zaś motywacją ich wprowadzenia jest strach przed utratą władzy, a co za tym idzie - utratą wpływu na politykę europejską przez PiS.

Prawdopodobnie Sejm zajmie się stanowiskiem senatorów do powyższych ustaw.

I chociaż na stronie Sejmu nie ma konkretnych informacji ws. porządku obrad, to w ostatni piątek kluby sejmowe zostały poinformowane o terminie na zgłaszanie kandydatów do komisji ws. rosyjskich wpływów. Termin został wyznaczony przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek do wtorku 29 sierpnia, do godz. 20. Jak przekazał PAP szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast, została tym samym uruchomiona procedura zgłaszania kandydatów po znowelizowaniu ustawy i przyjęciu propozycji prezydenta Andrzeja Dudy.

Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło 9 kandydatów do komisji. Według źródeł PAP, kandydatami PiS do komisji ds. wpływów są: Łukasz Cięgotura, Sławomir Cenckiewicz, Michał Wojnowski, Marek Czeszkiewicz, Przemysław Żurawski vel Grajewski, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski, Andrzej Kowalski i Andrzej Zybertowicz

Niewykluczone, że podczas posiedzenia Sejmu 30 sierpnia - jak zapowiedział poseł PiS Marek Ast - będzie dokonany wybór członków komisji.

Szef klubu KO Borys Budka pytany przez PAP, czy KO zgłosi kandydatów do komisji odpowiedział, że "Koalicja Obywatelska nie zgłosi kandydatów do tej pseudokomisji". "Co więcej, każdy, kto weźmie udział w pracach tego nielegalnego organu, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną" - podkreślił. Do komisji kandydatów nie zgłosiły też kluby Lewicy i PSL.

31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie - 2 czerwca - Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Sejm uchwalił ją 16 czerwca. Ostatecznie prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu weszła ona w życie.

Zgodnie z prezydencką nowelą, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, zniesione zostały środki zaradcze zapisane wcześniej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Zgodnie z ustawą w skład komisji wchodzi 9 członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Prawo zgłaszania marszałkowi Sejmu kandydatów na członków komisji w liczbie nie większej niż 9 przysługuje każdemu klubowi poselskiemu lub parlamentarnemu, w terminie wskazanym przez marszałka. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

kos/ mrr/