W najbliższych dniach pakt senacki może zostać dopięty; w tym tygodniu, być może nawet dzisiaj, ma odbyć się spotkanie liderów opozycji - mówił we wtorek w radiu RMF FM lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Szymon Hołownia był pytany w radiu RMF FM o poniedziałkowe spotkanie ws. paktu senackiego. "Wczoraj obradował zespół negocjacyjny, ten który pracuje pomiędzy spotkaniami liderów. Z tego, co wiem, z tego, co zdawano mi sprawę, posunięto się o kilka kolejnych okręgów. Mamy mieć w tych dniach spotkania liderów i jest szansa na to, mam nadzieję, że w najbliższych dniach pakt senacki może zostać dopięty" - poinformował przewodniczący Polski 2050.

Przyznał, że spotkanie liderów opozycji ma odbyć się w tym tygodniu. "Mamy poustalane jakieś terminy, myślę, że być może nawet dzisiaj, później są kolejne terminy zabukowane na kolejne dni" - mówił o spotkaniu liderów.

Dopytywany, zaznaczył, że dzisiaj też może dojść do tego spotkania. "Natomiast my jeszcze dzisiaj rano musimy zobaczyć, co wypracował zespół negocjacyjny, gdzie jesteśmy" - dodał. "Wszystkim nam zależy, żeby stało się to wszystko jak najszybciej i żeby (...) to już było za nami i żebyśmy mogli skupić się na innej pracy" - podkreślił.

Pytany, czy po spotkaniu liderów będzie można ogłosić, że pakt senacki został podpisany, Hołownia odparł: "Tego nie wiem, dlatego że to wymaga decyzji, że zgodziliśmy się co do całości tego paktu".

Lider Polski 2050 zaznaczył przy tym, że strony jeszcze się nie zgodziły, ponieważ - jak tłumaczył - negocjatorzy "idą okręg po okręgu".

W rozmowie padło też pytanie o sytuację dotyczącą mec. Romana Giertycha. "Uważam, że on (mec. Giertych-PAP) powinien wystartować tak, jak chce, jako kandydat niezależny, a pakt senacki nie powinien wystawiać przeciwko niemu kontrkandydata" - ocenił Hołownia.

Polityk był również pytany o to, co powiedziałby, gdyby PSL miał pomysł wciągnięcia Artura Dziambora na listy Trzeciej Drogi. "To będziemy rozmawiali z PSL-em. Koalicja Polska ma święte prawo poszerzać się o kogo chce, przyjmować ludzi których chce, natomiast Trzecia Droga jest naszym wspólnym projektem, w którym musimy uzgadniać pewne rzeczy, czy z czymś czujemy się dobrze, czy nie. Mi nie jest po drodze z panem Dziamborem" - podkreślił Hołownia.

Przypomniał przy tym, że polityk Wolnościowców głosował niedawno przeciwko nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego mającego wzmocnić ochronę dzieci przed przemocą, zwaną "ustawą Kamilka". "Nie umiem wyobrazić sobie współpracy politycznej z nim w ramach projektu, który współprowadzę" - zadeklarował.

Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. Będą oni wywodzić się ze wszystkich ugrupowań w proporcji proporcjonalnej do sondażowego poparcia dla każdego z nich oraz przy uwzględnieniu największych szans w określonym okręgu. Pierwszeństwo w kandydowaniu w ramach paktu będą mieli obecni senatorowie, należący do klubów opozycyjnych.

Pierwszy pakt senacki zawarły przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), Komitet Wyborczy SLD (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach paktu w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora. Dzięki temu opozycja wspólnie wygrała wybory do Senatu - uzyskując 51 na 100 mandatów. (PAP)

Autor: Daria Kania

dka/ mrr/