Zarówno chłopiec jak i kobieta nie żyją - przekazał w piątek na antenie TVN24 rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka. Dodał, że taką informację polska policja otrzymała w piątek rano od strony szwedzkiej.

"Niestety w godzinach porannych otrzymaliśmy informację od strony szwedzkiej, że mamy przekazać tę straszliwą informację dla rodziny, ponieważ zarówno chłopiec jak i kobieta nie żyją" - powiedział Ciarka.

W czwartek po południu z płynącego z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony promu Stena Spirit wypadł 7-letni chłopiec, a za nim skoczyła 36-letnia kobieta - matka dziecka. Statek zawrócił. Szybko zwodowano łódź, która wzięła udział w akcji poszukiwawczej. Po około godzinie kobieta i dziecko zostali odnalezieni i zabrani do szpitala w Karlskronie. Na miejscu pracowały służby ratownicze ze Szwecji oraz Polski z wykorzystaniem statków oraz helikopterów. (PAP)

autor: Marcin Chomiuk

mchom/ apiech/