W najbliższym czasie zapewne będzie rozmowa z prezydentem o nowelizacji ustawy o SN; będziemy pokazywać cały kontekst związany m.in. z Krajowym Planem Odbudowy - powiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller. Wyraził też zadowolenie z uchwalenia zmian w tzw. ustawie wiatrakowej.

Sejm odrzucił w środę wszystkie 14 poprawek senackich do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Według autorów noweli, posłów PiS, ma ona wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Nowelizacja stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela trafi teraz do prezydenta.

Sejm uchwalił także nowelizację ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych - tzw. ustawy wiatrakowej. Zgodnie z nowymi przepisami turbiny wiatrowe będą mogły powstawać w odległości minimum 700 metrów od budynków mieszkalnych, przy spełnieniu szeregu dodatkowych warunków. Nowelą zajmie się teraz Senat.

"Cieszymy się, że te dwie ustawy zostały przyjęte" – powiedział Müller dziennikarzom po głosowaniach w środę wieczorem w Sejmie.

Zaznaczył, że nowelizacja ustawy o SN "została przyjęta bez poprawek Senatu", a pytany, czy prezydent podpisze nowelę, rzecznik rządu powiedział, że "to już kompetencja prezydenta". "My będziemy oczywiście pokazywać cały kontekst związany z tą ustawą, ze środkami z KPO, z kontekstem geopolitycznym. W najbliższym czasie zapewne z panem prezydentem będziemy rozmawiać" – dodał Müller.

Wyraził zadowolenie z przyjęcia nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. "Ustawa dotycząca farm wiatrowych jest kompromisem między przedłożeniem rządowym a propozycjami zgłaszanymi w Sejmie. Jesteśmy usatysfakcjonowani, ponieważ to był jeden z ważnych projektów, który różnił niektóre osoby w naszym obozie, ale jak widzimy, dzisiaj przeszedł bez problemu" – powiedział.

Za mało prawdopodobne uznał, by Solidarna Polska, która sprzeciwiała się nowelizacji, poparła przyszłe poprawki Senatu. "Raczej nie ma takiej sposobności. Opozycja, jeżeli będzie zgłaszała poprawki, to raczej liberalizujące tę ustawę, skracające dystans, o którym mowa w tej ustawie, a Solidarna Polska jest za zwiększeniem tego dystansu. Więc nie obawiam się, żeby był jakikolwiek problem z odrzuceniem poprawek Senatu" - ocenił rzecznik rządu.

Dodał że nie podziela zarzutów prezesa SP, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, że zmiana przepisów jest uleganiem szantażowi Komisji Europejskiej. "Uważam, że to jest ustawa, która ma dobry, kompromisowy charakter. Z jednej strony poszerza możliwości inwestycyjne, z drugiej nie wraca do przepisów, które były uchwalone wiele lat temu, nie ma wolnej amerykanki w zakresie stawiania wiatraków, są jasno określone odległości" – mówił.

Dodał że nowelizacja to także "kompromis pomiędzy oczekiwaniami związanymi ze zwiększeniem niezależności energetycznej przez zwiększenie produkcji z odnawialnych źródeł energii a drugą stroną, która słusznie podnosiła argumenty, że te odległości (między elektrownią wiatrową a m.in. zabudowaniami) powinny być w taki sposób skonstruowane, żeby zabezpieczać życie lokalnej wspólnoty i odpowiedni komfort życia".

Według rzecznika rządu ustawa o ograniczeniu cen ciepła, do której Sejm przyjął w środę niektóre poprawki Senatu, jest uzupełnieniem wcześniejszych regulacji mających złagodzić wzrost cen energii. "Tak jak zapowiadaliśmy, gdy zaczynał się kryzys energetyczny, będziemy tworzyć rozwiązania, które będą wspomagały Polaków w trudnych chwilach" – powiedział. Powołał się na ustawy o dodatku węglowym i redystrybucji węgla przez samorządy oraz o mrożeniu cen energii elektrycznej i gazu. "Ta ustawa też dotyczy kwestii ograniczenia podwyżek w zakresie ciepłownictwa w tych miejscach, w których okazało się że poprzednie instrumenty nie były wystarczające" – dodał.(PAP)

brw/ mok/