Na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim powstaje od ponad tygodnia tymczasowa zapora składająca się z trzech rzędów drutu ostrzowego. Ma ona 2,5 metra wysokości i 3 metry szerokości.

Warunki, w których pracują żołnierze nie są łatwe, jest coraz zimniej. W środę w Szylinach było ok. 1 stopnia Celsjusza. W czwartek ma być już mróz. Na pasie granicznym zalega duża warstwa błota. Są tam tereny podmokłe. Często trzeba wycinać je i przygotowywać pod budowę zapory.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz, żołnierze rozpoczęli budowę 2 listopada w Wisztyńcu, od symbolicznego słupa granicznego przy trójstyku granic Polski, Rosji i Litwy i prowadzą ją w kierunku zachodnim po pasie granicznym.

W środę kilkunastu żołnierzy kontynuowało budowę w okolicy wsi Szyliny. Dotarli do jeziora Gołdap, które przecina granicę polsko-rosyjską. Zapora powstanie na całej długości granicy z Rosją, czyli na odcinku ponad 200 km.

„Ta zapora budowana na całym odcinku granicy z Rosją będzie dodatkowym elementem dla Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej do ochrony granicy z Rosją” – powiedziała Aleksandrowicz.

Dodała, że zaporę budują żołnierze Wojska Polskiego, natomiast funkcjonariusze Straży Granicznej są w terenie i patrolują granicę. „Jesteśmy tutaj z żołnierzami po to, by wskazywać miejsca, gdzie ma być fizycznie ułożona ta zapora” - poinformowała Aleksandrowicz.

Straż graniczna nie informuje jakiej długości odcinek zapory został dotąd wykonany. Biorąc pod uwagę mapę Polski można wnioskować, że może to być ok. 5 km, może więcej. Budowa trwa dwa tygodnie. w pierwszym postawiono 2 km ogrodzenia.

Przy budowie zapory żołnierze rozpinają concertinę, czyli tzw. drut ostrzowy, zakładają go na wbite w ziemię metalowe słupki. W ten sposób powstaje zapora z trzech rzędów concertiny.

„Zapora będzie miała 2,5 metra wysokości i 3 metry szerokości. Po stronie polskiej, na całym odcinku będzie budowana też bariera z siatki leśnej dla zwierząt przed ich okaleczeniem” – mówiła rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.

2 listopada wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że podjął decyzję o budowie tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Przekazał wówczas, że będzie to zapora o wysokości 2,5 metra i szerokości 3 metrów. Jak zaznaczył, będą też prowadzone prace związane z założeniem urządzeń, które pozwolą na elektroniczny dozór granicy.

Budowa zapory ma związek z niepokojącymi informacjami, że lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. (PAP)

Autor: Jacek Buraczewski