Służby białoruskie i cudzoziemcy stosują nowa technikę nielegalnego przekraczania granicy - powiedziała PAP rzeczniczka straży granicznej por. Anna Michalska.

Jak zauważył do tej pory cudzoziemcy gromadzili się przy granicy, po czym razem atakowali funkcjonariuszy rzucając w nich kamieniami i kłodami drewna. "Funkcjonariusze na granicy zauważyli, że teraz zmienia się sposób ich działania" - zaznaczyła por. Michalska.

"Teraz cicho podchodzą pod granicę, szybko przecinają concertinę i pojedynczo przechodzą na polską stronę. W momencie kiedy funkcjonariusze zaczynają ich wyłapywać, to wtedy rozpoczyna się agresja. W naszą stronę lecą kamienie i kłody rzucane zarówno przez cudzoziemców, jak i służby białoruskie" - przekazała rzeczniczka SG.

Do takiej właśnie sytuacji doszło w piątek o godz. 2.45 na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze. "Tam 49 agresywnych cudzoziemców forsowało granicę. Byli to sami mężczyźni. Zostali złapani i odprowadzeni na linię granicy" - powiedziała Michalska. "Nikomu nic się nie stało" - dodała.

W zeszłym roku Straż Graniczna zanotowała 39,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W grudniu odnotowano ponad 1,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w listopadzie 8,9 tys., w październiku 17,5 tys., we wrześniu 7,7 tys., zaś w sierpniu 3,5 tys.

Od 1 grudnia do 1 marca 2022 r. na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk