W tej chwili nie ma dyskusji o takiej rekonstrukcji rządu rozumianej jako wymiana trzech, czterech ministrów na raz - mówił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że jeśli miałoby dojść do zmian, to o charakterze kadrowym, a nie systemowym.

Müller w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce był pytany, czy do końca roku możliwa jest rekonstrukcja rządu odparł: "Nie nazywałbym tego rekonstrukcją, jeżeli będą jakieś zmiany to na pojedynczych raczej stanowiskach w resortach wynikające z naturalnych jakichś odejść czy zmian".

"W tej chwili nie ma dyskusji o takiej rekonstrukcji rozumianej jako wymiana trzech, czterech ministrów na raz. Natomiast oczywiście nie mogę tego wykluczyć, ale w tej chwili takich rozmów nie ma" - zapewnił.

Dopytywany jakich obszarów mogą dotyczyć zmiany, stwierdził, że skoro nie ma w tej chwili takich rozmów, to trudno mu się odnieść do konkretnych pomysłów. "Raczej bym się spodziewał zmiany o charakterze kadrowym niż systemowym, ale oczywiście te wyzwania mogą być różne, zależnie od tego jak będzie wyglądała sytuacja w kraju" - zaznaczył.

Dopytywany o doniesienia medialne, że do końca roku z rządu odejść miałby wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński, Müller powiedział, że nie słyszał o takim rozwiązaniu. "Nic mi nie wiadomo o takich zapowiedziach" - przekonywał.