Obrona cywilna Aleppo w północno-zachodniej Syrii alarmuje w poniedziałek, że w zajmowanej przez rebeliantów wschodniej części miasta wyczerpały się zapasy paliwa. Zatankowane do tej pory pojazdy i urządzenia przestaną działać w ciągu dwóch dni - dodaje.

Obrona cywilna zwana Białymi Hełmami to grupa ratowników, która działa na obszarze wschodniego Aleppo, które nadal jest pod kontrolą rebeliantów. W jej szeregach działają pracownicy służb ratunkowych i wolontariusze, którzy przeczesują gruzy budynków zniszczonych w czasie działań wojennych w poszukiwaniu uwięzionych w nich ludzi.

"Zapasy naszego paliwa się skończyły" - powiedział agencji Reutera Ibrahim Abu al-Laith. Podkreślił, że sprzęt, którym dysponują, a który wymaga paliwa, zostanie unieruchomiony w ciągu dwóch dni.

"Dzisiaj pod zawalonymi budynkami znalazło się ponad 50 osób, którym nie mogliśmy pomóc" - dodał.

W poniedziałek obrona cywilna Aleppo opublikowała także oświadczenie, w którym ostrzega, że w związku z ostatnimi działaniami zbrojnymi miastu grozi "nieuchronna katastrofa humanitarna". Białe Hełmy poinformowały, że w ostatnich bombardowaniach prowadzonych przez wojska syryjskie zniszczone zostały dwie z czterech ich siedzib.

"Nawet jeżeli nie będziemy mieć sprzętu, to będziemy pracować gołymi rękoma" - zapewniał rozmówca Reutersa.

W poniedziałek media podały, że siły rządowe odbiły dzielnicę Sachur we wschodnim Aleppo. Tym samym rebelianci stracili kontrolę nad całą północno-wschodnią częścią miasta, która była dotąd ich bastionem. Później informację tę potwierdzili Rosjanie.

Wschodnie dzielnice Aleppo, w których mieszka ponad 250 tys. osób, są od trzech miesięcy oblężone przez siły syryjskiego reżimu wspierane przez Rosję. Opozycja ostrzega, że reżim oraz Rosjanie chcą wygrać wojnę, całkowicie wyniszczając ludność w rejonach kontrolowanych przez opozycję. Odcinanie dróg zaopatrzenia ma zagłodzić tych, którzy stawiają opór, a bombardowania - zmusić cywilów do ucieczki.

Według Syryjskiego Obserwatorium blisko 10 tysięcy cywilów uciekło w ciągu ostatniej doby z kontrolowanych przez rebeliantów wschodnich dzielnic Aleppo. (PAP)