Senator Bernie Sanders wygrał we wtorek prawybory Demokratów w Oregonie, a w Kentucky nieznacznie wyprzedziła go Hillary Clinton, która pozostaje faworytką do nominacji. Prawybory Republikanów w Oregonie wygrał Trump, jedyny obecnie kandydat tej partii.

Nie są jeszcze znane ostateczne, oficjalne wyniki wtorkowych prawyborów. Agencja AP pisze, że w Kentucky przewaga Clinton jest minimalna - wynosi mniej niż pół punktu procentowego. Niemniej jednak Clinton już ogłosiła się na Twitterze zwyciężczynią w tym stanie.

Sanders nie zamierza wycofać się z wyścigu. We wtorek wieczorem mówił do swoich sympatyków w Carson w Kalifornii: "Zanim będziemy mieli okazję pokonać Donalda Trumpa, pokonamy sekretarz Clinton". Associated Press odnotowuje, że aby zrównać się z Clinton na zakończenie prawyborów, Sanders musiałby pozyskać dla siebie około dwóch trzecich pozostałych delegatów.

Po prawyborach w Oregonie i Kentucky Clinton pozostaje zdecydowaną faworytką do zdobycia nominacji Demokratów w listopadowych wyborach prezydenckich.

W Kentucky Clinton i Sanders zdobyli po 25 delegatów, a o poparciu pozostałych w tym stanie pięciu delegatów zdecydują oficjalne wyniki głosowania. W Oregonie Sanders otrzyma co najmniej 28 spośród 61 delegatów, a Clinton co najmniej 24.

"Zwycięstwo Sandersa w Oregonie i dość wysoki wynik w stanie Kentucky nie zmienia zasadniczo sytuacji Clinton, która może być prawie pewna nominacji, ale oznacza też, że zamiast się koncentrować na kluczowym starciu ze swym republikańskim rywalem, Donaldem Trumpem, będzie musiała wciąż jeszcze rywalizować z Sandersem" – zauważa AFP.

Najnowsze sondaże wskazują, że republikański faworyt w wyścigu do Białego Domu Donald Trump niemal zrównał się pod względem poparcia z Clinton. Była sekretarz stanu może liczyć na poparcie 41 proc. prawdopodobnych wyborców, zaś Trump - na 40 proc.

Zwycięstwo Trumpa w Oregonie oznacza, że ma on obecnie 1160 delegatów, więc do uzyskania nominacji Republikanów brakuje mu ich jeszcze 77. (PAP)