Partie chcą wspólnie bronić demokracji. Zadeklarował to lider Nowoczesnej Ryszard Petru na wspólnym briefingu z prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

Ryszard Petru zaprosił do współpracy Platformę Obywatelską, a także - jak się wyraził - "rozsądne osoby z Prawa i Sprawiedliwości, które nie chcą się kompromitować". Oświadczył, że Nowoczesna i PSL chcą bronić niezależności Trybunału Konstytucyjnego i ustawy zasadniczej. Sprzeciwią się też, jak powiedział Petru, ewentualnemu "skokowi" na Komisję Nadzoru Finansowego czy media publiczne. Lider Nowoczesnej podkreślił, że przed nocnym głosowaniem w Sejmie, w czasie którego anulowano uchwały o wyborze pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, opozycja nie otrzymała potrzebnych materiałów.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że wokół Trybunału Konstytucyjnego zapanował "galimatias prawny". Zdaniem polityka, kończą się konstytucyjne możliwości rozwiązania problemu i w sprawę powinien włączyć się prezydent. Wedug Kosiniaka-Kamysza, Andrzej Duda powinien zwołać konsultacje polityczne z udziałem opozycji. Przywódca ludowców przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość nie przedstawiło dotąd projektów ustaw gospodarczych, o których mówiło w kampanii przedwyborczej.

Petru i Kosiniak-Kamysz dali do zrozumienia, że nie poprą wniosku Platformy Obywatelskiej o odwołanie marszałka Sejmu, Marka Kuchcińskiego z PiS-u. Lider Nowoczesnej powiedział, że byłby to tylko teatralny gest, a poza tym trudno odwoływać marszałka po dwóch tygodniach urzędowania.

Ryszard Petru zaapelował do Prawa i Sprawiedliwości, aby obrady Sejmu nie odbywały się w nocy.