Władze Malezji poinformowały o zatrzymaniu trzech osób podejrzewanych o związek z zamachem, do którego w ubiegłym miesiącu doszło w Bangkoku. Zginęło wówczas 20 osób.

Szef malezyjskiej policji Khalid Abu Bakar poinformował, że w związku ze śledztwem dotyczącym zamachu w stolicy Tajlandii aresztowano dwóch obywateli Malezji i Pakistańczyka. Jak informują lokalne władze, zeznania dwóch mężczyzn i kobiety mają pomóc w dotarciu do organizatorów zamachu.

Żadna organizacja nie przyznała się dotąd do podłożenia bomby przed świątynią Erawan w Bangkoku. W wybuchu zginęło 20 osób, w tym 14 turystów. 7 osób to obywatele kontynentalnych Chin i Hongkongu.

Policja w Bangkoku była krytykowana za nieudolność w prowadzeniu śledztwa. Malezyjskie władze na razie nie planują przekazywania zatrzymanych śledczym w Tajlandii.