Trwa spotkanie ekspertów z Brukseli i Międzynarodowego Funduszu Walutowego z greckim ministrem finansów Euklidesem Tsakalotosem i ministrem gospodarki, infrastruktury i turystyki Jorgosem Stafakisem w celu dopracowania ostatnich szczegółów.
Jak podaje gazeta „Kathimerini”, zostały jeszcze do ustalenia dwie sporne kwestie. Dotyczą one prywatyzacji mienia państwowego oraz tzw. czerwonych, czyli niespłacanych kredytów. Obu stronom zależy na jak najszybszym uregulowaniu tych kwestii i osiągnięciu ostatecznego porozumienia w ciągu najbliższych godzin. Grecja chce zaakceptować warunki porozumienia i przegłosować nowy pakiet reform najpóźniej w czwartek, 13 sierpnia. Następnego dnia na szczycie państw strefy euro mógłby zostać przedstawiony ostateczny projekt porozumienia i rozpoczęłaby się procedura głosowania w parlamentach poszczególnych krajów unijnych, która skończyłaby się do 18 sierpnia. Dzięki temu Grecja otrzymałaby w terminie pierwszą transzę pożyczki w wysokości 20-25 miliardów euro. Pieniądze te są potrzebne Atenom na zwrot kolejnej raty pożyczki w Europejskim Banku Centralnym. Termin spłaty mija 20 sierpnia.
Z kredytu, o który ubiega się Grecja, rząd chce spłacić swoje zobowiązania wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego, a także pokryć czteromiliardowy dług wewnętrzny.