Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego wskazywała, że wybór Szydło to kontynuacja skutecznej strategii PiS-u, zakładającej wycofanie Kaczyńskiego czy Macierewicza. Poza tym, Beata Szydło dała się poznać jako sprawna organizatorka, a to może przekonać Polaków. "To świetna decyzja z tej perspektywy, że ci wyborcy, którzy oczekują od premiera by dobrze zarządzał, mogą właśnie poprzeć Szydło" - zaznaczyła. Dr Mieńkowska-Norkiene pochwaliła też Jarosława Kaczyńskiego, że w końcu zrezygnował z personalnych ambicji na rzecz zdobycia władzy dla partii. Jak przyznała, liczy, że na podobny krok zdecyduje się też szef SLD Leszek Miller.
Dr Mieńkowska-Norkiene zaznaczyła jednak, że sama umiejętność zarządzania ludźmi może nie wystarczyć, by być premierem. Beacie Szydło nie można odmówić zmysłu organizacyjnego, natomiast niewiele wiemy o niej jako o polityku. "Ona co prawda jest wiceprezesem PiS-u, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, zważywszy na to, że jest to partia wodzowska" - powiedziała ekspertka.
Politolog nie ma jednak wątpliwości - nawet jeśli Beata Szydło zostanie premierem, to Jarosław Kaczyński będzie najważniejszą osobą w PiS-ie. Jak mówiła, scenariusze zakładające sterowanie ewentualnym przyszłym rządem przez obecnego prezesa są bardzo prawdopodobne. Według dr Mieńkowskiej-Norkiene, Jarosław Kaczyński zapewne pozostanie w cieniu, wyznaczając główne kierunki działania swojej partii.
O tym, że w razie wyborczego zwycięstwa kandydatką PiS na premiera będzie Beata Szydło, Jarosław Kaczyński poinformował wczoraj na konwencji tej partii na warszawskim Torwarze. Prezes PiS chwalił Szydło za kompetencje, umiejętności organizacyjne. Jak mówił, jest ona osobą młodą, a jednocześnie doświadczoną i na pewno dobrze sprawdzi się w roli premiera.
Komentarze(9)
Pokaż:
Wezwanie przez Ewę Kopacz do debaty Jarosława Kaczyńskiego i Beatę Szydło jest zabawne. Nie wystarczą jej pogaduszki z psiapsiółkami. Notabene najlepszą psiapsiółką okazał się Mysiek Kamiński.
za kierownicą samochodu PIS posadzić premiera p.Szydło,
i obok na przednim siedzeniu pasażera prezydenta p. Dudę,
a na tylnym siedzeniu posadzić prezesa p. Kaczyńskiego
z lejcami do pociągania ... za uzdy ... i z batem furmańskim
nie jest sam w sobie zły.
Niezłym posłem jest też, aby ... za tym "samochodem PIS"
żwawo podążali Macierewicz i Pawłowicz, ale ... na pieszo !
Oby tylko ... "samochód PIS" nie zboczył na bezdroża ...
bo problem w tym, że "samochód PIS" ... to tylko "SYRENKA"
rodem z czasów PRL, chociaż ... po pobieżnym remoncie w III RP
Kaczyński i Szydło powinni pokazać "środkowy palec" za lata obrażania , za kubły pomyj,
Nie mieliby ambicji i honoru , żadnych debat,układów,spotkań.
w obecnym czasie JUŻ żadne debaty są NIEPOTRZEBNE a szczególnie z "TAKIM ŚRODOWISKIEM"
Szkoda, że nie dodała o przywództwie aktywnym,
dlatego, że Kaczyński się nie zmieni i będzie pociągał za sznurki prezydenta i premier.
Chyba to oczywiste, że PiS bez Kaczyńskiego nie może funkcjonować, gdyż jest to
partia wodzowska.
No, ale co robiliby eksperci i politolodzy?
Jarosław Kaczyński ani jeden raz nie wspomniał o PO. Przemówienie Ewy Kopacz bez PiS by nie istniało Oni do końca swego politycznego istnienia będą mamrotać, nawet we śnie, PiS, Kaczyński, Macierewicz, Pawłowicz i kto tam jeszcze im się w zwidach pojawi.
Teraz już tylko najbardziej sprzedajne środowiska dziennikarskie nie widzą potrzeby odejścia w niebyt Kopacz i jej najbliższego grona.