Zatrzymanie zabójcy dziennikarza w Mławie jest kwestią czasu. Tak zapewnił IAR rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. 32-letni Łukasz Masiak, twórca jednego z najpopularniejszych portali w mieście, został w nocy śmiertelnie pobity w jednym z mławskich lokali.

W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, Mariusz Sokołowski zapewnił, że policja zebrała wystarczające informacje, by zatrzymać sprawcę. Wyjaśnił, że funkcjonariusze dotarli do świadków oraz zabezpieczyli monitoring. "Na tej podstawie wytypowaliśmy sprawcę, myślę, że jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu" - powiedział. Dodał, że z zebranych informacji wynika, iż śmierć dziennikarza nie ma związku z pogróżkami, jakie otrzymywał.

Łukasz Masiak od wielu miesięcy dostawał pogróżki. W ubiegłym roku został napadnięty pod blokiem, w którym mieszkał, w grudniu ktoś wysłał mu nekrolog. Dziennikarz za każdym razem informował o tym policję.

Masiak był jednym z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w regionie. Często podejmował tematy trudne i kontrowersyjne. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich zwróciło się do szefowej MSW Teresy Piotrowskiej o przeprowadzenie skutecznego śledztwa w sprawie jego śmierci. Na stronie Stowarzyszenia Centrum Monitoringu Wolności Prasy opublikowało list otwarty do minister spraw wewnętrznych, w którym żąda sprawnego śledztwa dotyczącego nie tylko zabójstwa Masiaka, ale te "sprawiających wrażenie ewidentnych, zaniechań organów będących zobowiązanymi, by zapewnić mu bezpieczeństwo".