Lubelski sąd zdecyduje o tym czy Kamil N. i Zuzanna M., oskarżeni o zabójstwo w Rakowiskach, nadal pozostaną w areszcie. Oboje zostali zatrzymani dzień po zabójstwie w grudniu ubiegłego roku, od tamtej pory przebywają w areszcie. Na początku czerwca akt oskarżenia trafił do sądu.

Niezależnie od wcześniejszych decyzji sąd musi jeszcze raz podjąć decyzje o zastosowaniu środków zapobiegawczych - tłumaczy rzecznik lubelskiego sądu sędzia Artur Ozimek.
"Sąd w postępowaniu przygotowawczym przedłużył areszt o kolejne trzy miesiące" - mówi rzecznik. "Sąd ma obowiązek, po wpłynięciu aktu oskarżenia rozstrzygnąć, co do tymczasowego aresztowania niezależnie od tego, kiedy upływa termin pobytu w areszcie" - dodaje Artur Ozimek.


18 letni Kamil N. i o rok starsza Zuzanna M. są oskarżeni o zabójstwo rodziców Kamila N. Małżeństwo N. zginęło nocą z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku od ciosów nożem. Młodzi ludzie, którzy byli parą przyznali się do zabicia rodziców chłopaka. Twierdzą, że małżeństwo N. było przeciwne ich związkowi.

Sprawa podejrzanych o podwójne zabójstwo w Rakowiskach powinna rozpocząć się w ciągu dwóch miesięcy. Najpierw sąd rozpatrzy sprawę ich dwojga znajomych oskarżonych o poplecznictwo, którzy dobrowolnie chcą się poddać karze.