W ciągu ostatniej doby za pomocą dźwigów wycieczkowiec postawiono do pionu. Trwa przeszukiwanie jego pomieszczeń.
Za katastrofę publicznie przeprosił operator promu "Gwiazda Wschodu", obiecując wszelką pomoc w śledztwie dotyczącym przyczyn katastrofy. Wycieczkowiec zatonął w ciągu dwóch minut w poniedziałek wieczorem. Z ponad 450 osób na jego pokładzie, przeżyło zaledwie 14.