Władze Nepalu ogłosiły zakończenie akcji ratowniczej. Kolejna faza to operacja poszukiwawcza, która skupia się na odnajdywaniu ciał osób zasypanych w zawalonych budynkach. Uczestniczy w niej grupa specjalistów z Polski.

Liczący ponad 80 osób zespół polskich ratowników jest jednym z największych, które pomagają po trzęsieniu ziemi w Nepalu. Dowódca naszej grupy, brygadier Mariusz Feltynowski powiedział Polskiemu Radiu, że polscy ratownicy biorą udział w kolejnej fazie, którą są poszukiwania.

- Faza ratownicza uległa zakończeniu. Grupy zostały poproszone o wydobywanie ciał. Ci, którzy nie chcą się podjąć tego zadania, opuszczają kraj - przekazano w komunikacie.

Dziś część polskich ratowników udała się poza Katmandu, gdzie będzie nieść pomoc medyczną. - Jadą dwa zespoły na północny wschód pod granicę chińską do Shindupalchok na minimum 24 godziny - dodaje brygadier Feltynowski.

W Polsce gromadzona jest pomoc humanitarna dla mieszkańców Nepalu. Dotrze tu ona samolotem, który po zakończeniu misji przyleci po polskich ratowników.