Magdalena Ogórek uważa, że wokół sprawy katastrofy smoleńskiej panuje chaos i dezinformacja.

Kandydatka Sojuszu Lewicy Demokratycznej na prezydenta powiedziała w radiowej Jedynce, że nie chce komentować kwestii katastrofy, gdyż od kilku lat pojawia się na ten temat zbyt wiele sprzecznych informacji. Dodała, że chciałaby, aby w piątą rocznicę katastrofy, która przypada pojutrze, "podziały politycznych nienawiści zostały zasypane i był to dzień, gdy wspominamy po prostu ofiary". Kandydatka dodała, że 10 kwietnia zawsze będzie datą bardzo trudną dla Polaków.

W katastrofie lotniczej w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 osób: parlamentarzyści, pracownicy Kancelarii Prezydenta, kombatanci i działacze społeczni. Udawali się oni do Katynia na obchody 70 rocznicy zbrodni NKWD na polskich oficerach.