Sprawę komentują politycy innych ugrupowań. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówi o wspomnianych osobach, że to polityczni celebryci. Oni są znani z tego, że są znani - ocenia. Zaznacza, że w polityce znana twarz nie wystarczy, trzeba jeszcze mieć jakąś propozycję. Jego zdaniem, nowa inicjatywa będzie funkcjonowała jedynie do jesiennych wyborów parlamentarnych.
Podziały i napięcia po lewej stronie sceny politycznej pokazują, że jedyną alternatywą jest Platforma Obywatelska - komentuje polityk tej partii Robert Tyszkiewicz. Ma też nadzieję, że lewicowi wyborcy wezmą to pod uwagę i 10 maja zagłosują w wyborach prezydenckich na Bronisława Komorowskiego.
Nie jest znana jeszcze nazwa nowej inicjatywy, wiadomo jednak że mogłaby już wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych na jesieni. Szczegóły poznamy prawdopodobnie po świętach. Wtedy też powstać ma nowe lewicowe koło w Sejmie. W poniedziałek sąd koleżeński SLD ukarał Grzegorza Napieralskiego 3-letnim zakazem pełnienia funkcji partyjnych.