Dżihadysta polskiego pochodzenia Maksymilian R. zginął w Iraku - podała "Rzeczpospolita".

Pochodzący z Polski islamista Maximilian R. zginął w walkach z peszmergami w Iraku - poinformował niemiecki dziennik "Die Welt".

Na zdjęciu, które posiada redakcja dziennika, widoczne są zwłoki młodego mężczyzny z kręconymi blond włosami. Zdjęcie zostało zrobione nieopodal Kirkutu w północnym Iraku. W zeszłym tygodniu Kurdowie przeprowadzili tam atak zbrojny na bojowników Państwa Islamskiego. Zginęło wówczas kilkudziesięciu dżihadystów.

Jak informują niemieckie służby bezpieczeństwa, "istnieje duże prawdopodobieństwo, że zabitym jest 20-letni konwertyta Maximilian R. W maju 2013 r. wyjechał on z Niemiec do Syrii ze swoją siostrą Karoliną, jej mężem Faridem S. i ich dzieckiem. Obaj mężczyźni walczyli po stronie Państwa Islamskiego.

Przed sądem w Dusseldorfie toczy sie proces przeciwko 25-letniej Karolinie. Siostra zabitego ponoć Maximiliana oskarżana jest o przekazanie swojemu islamskiemu mężowi 11 tys. euro oraz kamery wideo, którą nagrywał propagandowe filmy dla Państwa Islamskiego.