Dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej taka sama pomoc jak dla Kompanii Węglowej? Premier Ewa Kopacz sugerowała w radiowej Jedynce, że górnicze spółki z tarapatów może uratować podobny program jak ten przyjęty niedawno przez Sejm.

"Dobry program można przekładać na wszystkie inne kopalnie, a więc zarówno w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, jak i w Katowickim Holdingu Węglowym" - powiedziała szefowa rządu.
Od środy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej mogą się rozpocząć protesty i strajki. Do jutra we wszystkich kopalniach spółki trwa referendum strajkowe. Ewa Kopacz powiedziała, że rząd jest zdeterminowany, by uratować kopalnie. Zapowiedział bowiem, że nasze bezpieczeństwo energetyczne oprze na polskim węglu. Aby to się jednak udało, w "trudnym procesie naprawy" muszą pomóc sami górnicy - mówiła premier w radiowej Jedynce.

Władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej chcą planu oszczędnościowego - między innymi uzależnienia wypłaty nagrody rocznej od wyniku finansowego firmy, obniżenie deputatu węglowego i utrzymanie tegorocznych wynagrodzeń na poziomie ubiegłorocznych. Związki protestują przeciwko tym pomysłom.