Tysiące domów bez prądu, zerwane dachy i połamane drzewa. Mazowsze podsumowało straty spowodowane wichurą. Jak mówi wojewoda Mazowiecki, Jacek Kozłowski, wczoraj w całym województwie bez prądu było około 90 tysięcy osób.

Dziś to już tylko kilka tysięcy. Wojewoda zaznaczył, że zerwane linie energetyczne są naprawiane bardzo szybko. Nieco więcej czasu zajmie naprawa zerwanych dachów i uszkodzonych budynków. Zdaniem Jacka Kozłowskiego są to jednak niewielkie, w porównaniu z innymi regionami kraju uszkodzenia.

Z prognoz, którymi dysponuje wojewódzki sztab zarządzania kryzysowego wynika, że w ciągu najbliższych dni wiatr będzie wiał z mniejszą siłą, niż w miniony weekend.

Najwięcej strat spowodowanych wichurami odnotowano na Pomorzu. Wczoraj prądu pozbawionych zostało ponad 100 tysięcy osób. Silny wiatr uszkodził też linie energetyczne w województwach łódzkim, kujawsko - pomorskim oraz wielkopolskim. Drogi były zablokowane przez powalone drzewa i konary. Straż pożarna interweniowała ponad 5 tysięcy razy. Kilkanaście osób w całym kraju zostało rannych.