Rzecznik KSP Mariusz Mrozek tłumaczy, że działania funkcjonariuszy były uzasadnione i zgodne z prawem. „Zachowanie pana posła Wiplera, które stanowiło bierny i czynny opór, wyczerpywało w tym momencie znamiona czynu karalnego i umożliwiało policjantom użycie środków przymusu bezpośredniego. Takie środki zostały użyte w postaci pałki służbowej, gazu pieprzowego i siły fizycznej” - podkreśla rzecznik stołecznej policji .
Mariusz Mrozek zaprzecza zarzutom jakoby policjanci mieli przekroczyć swoje uprawnienia. Jak tłumaczy użycie środków przymusu bezpośredniego w tym pałki służbowej jest regulowane odpowiednimi przepisami i w tym przypadku w ocenie policji zostało użyte zgodnie z procedurami. Mariusz Mrozek dodaje, że podobnie ocenił to prokurator. Rzecznik stołecznej policji podkreśla, że ujawnione nagrania to tylko część materiału dowodowego w sprawie Przemysława Wiplera.
Policja poza całością nagrań dołączyła również zeznania świadków. Przemysław Wipler chce wyjaśnień od pani premier i policji. Szefowa MSW Teresa Piotrowska żąda od policji informacji dot. przebiegu incydentu z posłem Przemysławem Wiplerem. Mariusz Mrozek zapewnia, że pani minister podobnie jak poprzedni szef resortu Bartłomiej Sienkiewicz je otrzyma. „Nie ma sensu szukania tu jakiejkolwiek sensacji.
Pani minister z racji ustawowych obowiązków ma pełne prawo, żeby zapoznać się z materiałami dotyczącymi tej interwencji” - podkreśla Mariusz Mrozek. Śledczy zarzucili Wiplerowi, że popełnił dwa czyny: zmuszał przemocą funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, naruszając jednocześnie ich nietykalność cielesną oraz "znieważał dwóch funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych". Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście.
Komentarze(6)
Pokaż:
"relacji policjantów" jeżeli obie strony konfliktu są winne ,to powinny ponieść karę .
Wiadomo ,że w czasach PRL trzeba było siedmiu świadków na jednego milicjanta ,który dopuścił się nadużycia władzy. Dzisiaj w dobie monitoringu wszystko powinno być jasne.Dlaczego policja przy interwencji nie dokonuje przynajmniej nagrań audio? Przecież to takie proste, zwykły nastolatek nagrywa policję i straż miejską ,a oni nie potrafią?
Co bandyci maja do ukrycia ?
Przeciez widac na nagraniu,ze to POlycyjni bandyci bija posla.
Bez wzgledu kto to jest ,jakiego ugrupowania posel to przeciez chroni go prawo imunitetu.Czy czlowieka pijanego nalezy od razu palowac ?
To banda lewacko-liberalnych lajdakow.
I na takich przestepcow chcecie glosowac ?
Przeciez po tym wydarzeniu,nagraniu starch sie zblizac do POlycyjnych bandyow.Ta akcja pokazuje,ze w POlycji sa przestepcy,utrzymywani z naszych podatkow.
Ja nie bronie prawdziwych przestepcow ,ktorych polycja ma obowiazek zatrzymywac ale posla I np. Polakow w czasie Marszu Niepodleglosci,czy manifestacji patriotycznych.
Toz to POlycyjne ZOMO, bandyci w mundurach z Polskim Orlem !