Jacek Rostowski najpewniej nie zostanie szefem doradców Ewy Kopacz. Do odejścia szykuje się też szef rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki.
W piątek wszystko wydawało się poukładane. Jacek Rostowski miał już pewną nominację na szefa doradców Ewy Kopacz w randze ministra bez teki. Sama premier mówiła dziennikarzom, że wniosek w tej sprawie miał trafić do prezydenta na początku tego tygodnia. Ale nie trafił. Jak się dowiadujemy, Rostowski zażądał zbyt szerokich kompetencji, co miało nie spodobać się pani premier.
Pojawiła się też informacja, że wybór Rostowskiego na szefa doradców Ewy Kopacz jest nie w smak politykom koalicyjnego PSL-u.
Prezes ludowców Janusz Piechociński, zapytany przez Informacyjną Agencję Radiową o Rostowskiego powiedział, że były minister finansów będzie szefem doradców Ewy Kopacz w randze sekretarza stanu.
Nie wiadomo też, co będzie z Janem Krzysztofem Bieleckim szefem Rady Gospodarczej przy premierze.