Na Ukrainę przywieziono pierwsze dwa samoloty bezzałogowe, które mają patrolować strefę przyfrontową. Będzie z nich korzystać trójstronna misja w skład której wchodzą obserwatorzy OBWE oraz ukraińscy i rosyjscy wojskowi.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko powiedział, że w najbliższym czasie na Ukrainę przyjadą eksperci OBWE, którzy będą je obsługiwać. Są to pierwsze 2 takie samoloty, jednak rzecznik nie chciał ujawnić, ile ogółem trafi na Wschód Ukrainy. Andrij Łysenko zaznaczył, że są one potrzebne, aby podwyższyć efektywność misji obserwacyjnej i otrzymać dokładniejszą informację z miejsca wydarzeń.

Dotąd trwa ustalanie stref, w których będą działać grupy obserwatorów, a także tras ich przemieszczania się. Mają oni reagować bezpośrednio na miejscu na każdy przypadek łamania zawieszenia broni.

Wczoraj minął miesiąc od czasu, kiedy zostało ogłoszone ono po raz pierwszy. Mimo że jest ono cały czas łamane przez separatystów, to rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony podkreślił, że w tym czasie liczba ataków na ukraińskie siły znacznie spadła, co pozwoliło na uwolnienie kilkuset zakładników, a także przeprowadzenie rotacji żołnierzy i remontu sprzętu wojskowego.